Chcielibyście czytać w oryginale, ale
ogranicza was znajomość słownictwa? Może próbowaliście czytać
po angielsku, ale rezygnowaliście, bo ciężko było zrozumieć z
kontekstu nieznane wyrazy i przez to przyswajana treść nie była
czytelna lub sprawdzanie co chwilę nowych słówek w słowniku was
męczyło? Ostatnio pojawiło się na to rozwiązanie, które moim
zdaniem jest prawdziwym książkowym wynalazkiem. Na rynek z
przytupem wkroczyło Wydawnictwo [zesłownikiem], które postanowiło
ułatwić czytanie zagranicznych powieści w oryginale.
Na czym polega łatwość czytania tych
publikacji?
Każda z książek posiada trzy
słowniki:
- podręczny - znajdujący się na
marginesie stron, a żeby było jeszcze czytelniej słowa te zostały
pogrubione, by łatwiej było je odnaleźć w tekście;
- najczęściej występujących wyrazów
i najprostszych słów – co pozwala na zrozumienie większości
tekstu w książce;
- kompletny – zawierający nie tylko
wszystkie słowa, ale również formy użyte w tekście, jest wygodną
alternatywą dla słownika znajdującego się na marginesach, bo
można w nim sprawdzić znaczenie słowa bez konieczności szukania
go we wcześniej przeczytanym tekście.
Mnie bardzo takie wydania
anglojęzycznej klasyki przypadły do gustu ze względu na
oszczędność czasu. Z racji tego, że zazwyczaj czytam w
komunikacji miejskiej podręczny słownik jest bardzo wygodną formą.
Nie muszę się uciekać do sprawdzania znaczenia słów w słownikach
internetowych, co zakłóca mi ciągłość czytania i odbiera z niego radość.
Książki podzielono na cztery działy
Literature & Fiction, Children’s Books, Mystery, Thriller &
Suspense, Science Fiction & Fantasy, w ramach których wydano:
- Doktor Jekyll i Pan Hyde;
- Przygody Sherlocka Holmesa;
- W 80 dni dookoła świata;
- Alicja w krainie czarów;
- Alicja po drugiej stronie lustra;
- Czarnoksiężnik z krainy Oz;
- Doktor Dolittle i jego zwierzęta;
- Księga dżungli;
- Piotruś Pan;
- Pollyanna;
- Tajemniczy ogród;
- Drakula;
- Frankenstein;
- Wehikuł czasu;
- Wojna światów;
- Wenus w futrze.
Kolejne ciekawe tytuły są już w
przygotowaniu i niedługo pojawią się na rynku. Są to m. in. Duma
i uprzedzenie, Pies Baskerville’ów, Wyspa skarbów, Tajemnica
czerwonego domu i wiele innych.
Jeśli jesteście zainteresowani takim
wydaniem, to książki można kupić bezpośrednio na stronie
empik.com w bardzo przyzwoitej cenie.
Wow! Świetna sprawa! Należę do osób, które chciałyby się nauczyć języka angielskiego, ale niestety moja głowa kompletnie nie chce go przyswoić. Chyba już wiem, co sobie zażyczę na Święta :) Może będzie mi lepiej szło z nauką :D
OdpowiedzUsuńJeżeli masz ochotę, możesz zajrzeć do mnie na bloga, będzie mi bardzo miło! Życzę miłego wieczoru!
http://beagoodperson995.blogspot.com/
Trzymam kciuki za naukę!
UsuńŚwietny pomysł, z pewnością wielu osobom znacznie ułatwi to czytanie w oryginale i uczenie się języka. Mogliby tylko zadbać o wizualną stronę wydań, bo wyglądają naprawdę źle. Ja raczej z tych książek korzystać nie będę - nie przepadam za tabelkami, podkreśleniami itd. w tekście. To mi zbyt mocno przypomina bryk.
OdpowiedzUsuńMnie strona graficzna nie przeszkadza. Dla mnie takie czytanie jest bardzo wygodne. Nie lubię korzystać ze słownika i telefonu przy czytaniu w oryginale i dla mnie to bardzo wygodne rozwiązanie. Ale rozumiem, że nie każdemu może przypaść do gustu.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTe książki mnie prześladują. Moje czytanie po angielsku jest na poziomie żenującym, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSkuś, bo warto. Dla mnie człowieka, który angielskiego uczył się właściwie całe życie, takie książki to świetny pomysł. Na pewno pomocny w nauce.
UsuńDrugi raz spotykam się z tą serią i teraz już wiem, po jakie pozycje z niej sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńNo to się cieszę, że mogłam pomóc w wyborze :)
UsuńWow, cieszę się że tutaj wpadłam! Świetna notka! :)
OdpowiedzUsuńFajne połączenie nauki języka z czytaniem książek ;)
OdpowiedzUsuńSuper. Nie słyszałam o tej serii.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńJa również tak robiłam i właśnie dzięki temu udało mi się w stopniu bardzo dobrym opanować język angielski. Dlatego gdy znalazłam artykuł https://businesswomanlife.pl/szkola-angielskiego-zaloz-swoj-biznes/ to jak najbardziej również rozważam otwarcie własnej szkoły językowej.
OdpowiedzUsuń