Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katarzyna Rygiel. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katarzyna Rygiel. Pokaż wszystkie posty

piątek, 3 listopada 2017

Październikowe przyjemnostki

Październik minął mi pod znakiem zmian. W moim domu pojawił się nowy członek rodziny, który zabiera sporo czasu, ale daje mnóstwo radości. Mimo wszystko udało mi się przeczytać dość sporo jak na mnie, chyba nocne karmienie i nieprzespane noce procentują ;)



Tarapaty - świetna powieść dla dzieci i młodszej młodzieży napisana na podstawie scenariusza filmu, który pojawił się w kinach we wrześniu. Fantastyczna familijna lektura. Mimo mojego wieku bawiłam się świetnie ją czytając. Przypomniały mi się czasy, gdy zaczytywałam się prozą Makuszyńskiego. 

Początek Dana Browna nieco mnie rozczarował. Mało w tej książce akcji i mimo dobrego pomysłu coś mi nie zagrało. Zabrakło mi elementu zaskoczenia, a fenomenalne odkrycie zapowiadane od początku powieści okazało się czymś oczywistym i wiadomym. 

Za to przyjemnie mnie zaskoczyła Miłość za wszelką cenę, książka która nie jest tanim romansidłem na co wskazywałby jej tytuł. To dobrze napisany thriller młodzieżowy, który trzyma w napięciu praktycznie od pierwszej strony i chociaż domyśliłam się o co tak naprawdę chodzi to nie ujęło to w żaden sposób książce. Recenzja już niedługo. 

Zostań ze mną to bardzo przyjemna kobieca lektura (na zdjęciu jest Odnajdę Cię, bo drugi tom pożyczyłam mamie ;)). Czytało się ją równie dobrze jak pierwszy tom. Historia nie jest wydumana, bohaterki mają prawdziwe, racjonalne problemy, a powieść nie jest zbyt cukierkowa. 

Ostatni policjant to historia nieoczywista i bardzo ciekawa. Świat staje w obliczu armagedonu, wielu porzuca prace, spełnia swoje marzenia, ale nie główny bohater. On do końca jest wierny swym obowiązkom. Winters pokazuje, że istnieją ludzie odpowiedzialni i kreuje kryminał osadzony w preapokaliptycznym świecie. Jeżeli jesteście zainteresowani, książka będzie do wygrania w najbliższym czasie na moim Instagramie

Na koniec sięgnęłam po kolejne tomy Serii Niefortunnych Zdarzeń. Przyznaję, że niektóre są całkiem niezłe, ale niektóre totalnie mi się nie podobają, są zbyt okrutne. Wiem, że generalnie cała fabuła opisuje nieszczęścia dotykające Baudelairów, ale jakoś nie wszystkie mogę ścierpieć. 

Co przeczytaliście ciekawego? Może czytaliście którąś z książek po jakie ja sięgnęłam? 

piątek, 13 października 2017

Julka, Olek, Pulpet i skarb - "Tarapaty" Marta Karwowska, Katarzyna Rygiel



Dociekliwe dzieciaki, banda złoczyńców, hrabina, wyjazd rodziców i uroczy pies na dokładkę - to mieszanka, która idealnie nadaje się do stworzenia filmu familijnego. Taka pozornie niepowiązana ze sobą zgraja dała się połączyć w logiczną całość, a jej losy śledzić można w filmie kinowym Tarapaty i książce napisanej na jego podstawie przez Katarzynę Rygiel i Martę Karwowską. 

Julka w wyniku pomyłki trafia do swojej ciotki, która zwana jest przez mieszkańców jej kamienicy hrabiną. Dziewczynka miała spędzić u niej tylko chwilę, ale w skutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, pobyt się wydłuża, a dziewczynka czuje się bardzo samotna. Na domiar złego przez przypadek przyczynia się do narażenia mieszkania ciotki na kradzież. Wtedy właśnie poznaje Olka i jego psa Pulpeta i razem z nimi postanawia prowadzić śledztwo. Ich uwagę zwracają kręcące się w pobliskiej ruderze staruszki, które w niczym nie przypominają ciepłych i urokliwych babć. 

Tarapaty to powrót do familijnego kina przygody i do książek utrzymanych w tych samym klimacie. To powieść, która przywodzi na myśl dawną literaturę familijną: Szatana z siódmej klasy czy Pana Samochodzika. To książka, która pokazuje, że rodzime kino familijne ma rację bytu i w końcu coś w tym temacie zaczyna się w naszym kraju dziać.

Bohaterowie powieści są niezwykle barwni. Julka i Olek to żywe i pomysłowe dzieciaki, wierzące w znalezienie skarbu i złapanie złoczyńców kręcących się w pobliżu. Nie siedzą z nosami w telefonach i laptopach, a wolą spędzać czas ze sobą. Wielką rolę w książce odgrywa instytucja przyjaźni, której waga jest niejednokrotnie podkreślana. 

Antagoniści są dość mocno przerysowani, Pulchna i Chuda nie mają w sobie krztyny dobrych intencji, zależy im tylko na zdobyciu tego, czego poszukują. Nie krępują się nawet zastraszać i wykorzystywać do swoich celów niewinnych dzieci.

Tarapaty to świetna zabawa dla odbiorców w każdym wieku. Mimo że książka docelowo przeznaczona jest dla dzieci i młodszej młodzieży, spodoba się też dorosłym. Czyta się ją lekko, a wartka akcja wciąga już od pierwszej strony. Jeśli szukacie synonimu dobrej zabawy dla siebie i waszych milusińskich to warto po nią sięgnąć. 


Tytuł: Tarapaty
Autorzy: Marta Karwowska, Katarzyna Rygiel
Ilustracje: Marta Ruszkowska
Liczba stron: 312
Data wydania: 13 września 2017
Wydawnictwo: Agora




piątek, 6 października 2017

Wrześniowe przyjemnostki i październikowe plany

Wrzesień upłynął mi niesamowicie szybko. Starałam się czerpać z niego pełnymi garściami, łapać ostatnie słoneczne chwile i w pełni przygotować na ważne zmiany w moim życiu. Nie potrafię w takich momentach spędzać za dużo czasu z lekturą i udało mi się przeczytać jedynie trzy książki.
Z nowości - wysłuchałam swojego pierwszego audiobooka, czyli Azyl. Opowieść o Żydach ukrywanych w warszawskim zoo autorstwa Diane Ackerman i przyznaję, że jestem pozytywnie zaskoczona tym, jak udało mi się skupić podczas jego słuchania. Gotowanie stało się znacznie przyjemniejsze i jestem przekonana, że to nie ostatnio audiobook jakiego będę miała okazję wysłuchać. 

Na książkowej tapecie pojawiło się u mnie:


Trzecia księga Serii Niefortunnych Zdarzeń. Przyznaję, że niezła. Jak już się oswoiłam z tym, że Baudelairów spotykają jedynie nieszczęścia to lżej mi się ją czyta. 


Niewinna krew - dobra kontynuacja cyklu duetu Rollins - Cantrell. Czytało się przyjemnie, dużo akcji sprawiało, że wręcz łykało się strony i tym razem autorzy dokończyli większość wątków, więc nie miało się wrażenia, że niektóre postaci opisane zostały na siłę. Mogę się jedynie przyczepić do zbyt cukierkowego przedstawienia niektórych, znanych z historii bohaterów. 


Mroczny las to łagodne wydanie Virginii C. Andrews. Co prawda jest tam wątek choroby psychicznej (autorka często się nim posługiwała), jednak jest to w głównej mierze romans, który nie za bardzo zaskakuje, choć czyta się go przyjemnie. 


FILM

Obejrzałam w końcu zaległe odcinki Przyjaciółek, chyba bardziej z sentymentu niż potrzeby. I jakie są moje wrażenia? Każda, dosłownie każda z bohaterek w widowiskowy sposób potrafi skomplikować sobie życie, na własne życzenie wpakować się na minę. Wiadomo, kolejny sezon, trzeba coś wymyślić, ale losy bohaterek stają się coraz bardziej nierealne i naciągane. 


MUZYKA
Może nie do końca chodzi o muzykę, bo większe wrażenie robi świetne wykonanie. Dziewczyny dały z siebie wszystko, odwaliły kawał dobrej roboty i włożyły mnóstwo pracy i serca w filmik, który przygotowały. Chylę czoła :)







Ostatnio mniej  tu mniej a powodem jest mały mężczyzna, którego nóżki możecie dostrzec na powyższym zdjęciu. Staram się mu czytać, więc możliwe, że uda mi się przeczytać to, co sobie zaplanowałam.

Za mną już Ostatni policjant, który ma swoją premierę 11 października 2017 r. Recenzja już niebawem.

Tarapaty to książka napisana na podstawie filmu, który właśnie pojawił się w kinach. Na polskich ekranach zaczyna gościć rodzime kino familijne i niezmiernie mnie to cieszy, w końcu ile razy można powtarzać Tajemnicę Sagali?

Mam zamiar kontynuować Serię Niefortunnych Zdarzeń, dlatego też wypożyczyłam już Tartak tortur. Ciekawa jestem jakie nieszczęścia przewidziane zostały tym razem dla młodych Baudelairów.

Ostatnia książka w moim stosiku to Miłość za wszelką cenę. Sięgnęłam po nią ze względu na masę pozytywnych opinii, z którymi się spotkałam.

Czytaliście te książki? Warto po nie sięgnąć?