Czytanie książek
jesienią kojarzy mi się z ciepłym kocem, parującą herbatą i szumem deszczu za
oknem. Na przekór sennej atmosferze
wybieram wtedy powieści ekscytujące i wymagające główkowania. Sięgam po
rodzinne sagi, kryminały i grube tomiska fantasy. Byleby wszystkie zawierały
ukrytą tajemnice, którą mogę rozwiązywać razem z bohaterami, wspólnie z nimi
przemierzając świat wymyślony.
Poniżej przedstawiam zestawienie pięciu ciekawych książek na
jesień. Ich wspólnym mianownikiem jest rozwiązanie tajemnicy.
Niezwykle wciągający początek rodzinnej sagi. Czwórka
rodzeństwa zostaje zamknięta na poddaszu przez własną matkę. Kobieta nic im nie
tłumaczy, twierdzi, że zamknięcie jest tylko chwilowe. Czas mija, a
rodzeństwo dorasta w zamknięciu, niczym kwiaty na poddaszu, próbując zrozumieć
intencje własnej rodzicielki.
Młody właściciel galerii dzieł sztuki próbuje napisać
odkrywczą biografię swojego ulubionego malarza Charlesa Aubreya. W tym celu
udaje się do miejscowości, w której artysta spędzał wakacje. Poznaje tam Mitzy
Hatcher, jedną z bohaterek jego obrazów. Kobieta nie chce jednak z nim
rozmawiać i zdradzać swych tajemnic. Dodatkowo na rynku malarskim zaczynają się pojawiać
nieznane dotąd dzieła Aubreya.
Czy wydarzenia z powstania warszawskiego mogą po latach
wpływać na życie przyszłych pokoleń? Ogarnięte obsesją matka i córka starają
się rozwikłać tajemnice zaginięcia siostry matki podczas powstania
warszawskiego. Kobiety nie podejrzewają nawet do jakiej tragedii takie
poszukiwania mogą doprowadzić.
Moja recenzja tutaj: link
Pod wierzbą rosnącą niedaleko domu Big zostaje znaleziona
skrzynka ze zwłokami niemowlęcia. Skąd się tam wzięła i czy będzie miała wpływ
na życie pobliskich mieszkanek? Czy warto rozgrzebywać tajemnice przeszłości?
Mary żyje w wiosce w środku lasu, otoczonej siatką. Ślepo
wierzy w zapewnienia Siostrzeństwa opiekującego się mieszkańcami. Dziewczyna razem z innymi drży przed Nieuświęconymi, którzy grasują w lesie. Dziewczyna wie, że oni nigdy nie ustąpią. Tymczasem odkrywa, że wszystko co wiedziała do tej pory
mija się z prawdą, że może istnieć coś poza jej wioską.
"Tajemnica wierzby" - brzmi dla mnie najbardziej pociągająco, Chodź "List z powstania" mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńObie są intrygujące :)
Usuń"Echa pamięci" to wspaniała powieść, którą bardzo, bardzo gorąco polecam!!
OdpowiedzUsuńCzytałam z zapartym tchem :)
UsuńSerdecznie zapraszam na bloga http://czytajacechochliki.blogspot.com/ o książkach, którego prowadzę z przyjaciółką :D oczywiście miło by było, gdybyś zostawiła po sobie ślad :)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ostatnia książka, "Las zębów i rąk". Wyczuwam moje klimaty... dlatego czuję, że niedługo będę musiała jej poszukam, bo szukam czegoś wciągającego i fantastycznego zarazem :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na post :)
Dziękuję :)
UsuńCała seria Andrews czeka na półce i czeka... Wypadałoby w końcu nadrobić zaległości. Ponadto, "Echa pamięci" mam w planie, a "List z powstania" polecam wszystkim!
OdpowiedzUsuńSeria Andrews czyta się bardzo szybko, nawet nie zauważysz, a ją skończysz :)
Usuń