piątek, 10 marca 2017

Subiektywny przegląd marcowych nowości kinowych

Premiera 3 marca 2017:

Reżyseria James Mangold


W niedalekiej przyszłości zmęczony życiem Logan opiekuje się schorowanym Profesorem X w kryjówce przy granicy meksykańskiej. Wysiłki Logana, by ukryć się przed światem i ochronić swoje dziedzictwo, zostają zniweczone, gdy pojawia się młoda mutantka, ścigana przez mroczne siły. W rolach głównych: nominowany do Oscara Hugh Jackman i Patrick Stewart.

Dlaczego go wybrałam? Bo wydaje się niesamowicie klimatyczny i choć fanką Wolverine'a nie jestem, to mam wrażenie, że tę część obejrzałabym z przyjemnością. 






Reżyseria Danny Boyle


Druga część kultowego filmu lat dziewięćdziesiątych XX wieku, dzięki której poznamy dalsze losy Marka Rentona. Dowiemy się, czy rzeczywiście udało mu się wyrwać na dobre z brudnego, podziemnego życia Edynburga i heroinowego nałogu, przestępczego półświatka, w którym każdy czyn motywowany jest narkotykowym głodem.

Czemu go wybrałam? Bo kultowy film doczekał się kontynuacji i chciałabym sprawdzić, czy było warto go kontynuować.



Premiera 10 marca 2017:

Reżyseria: Matt Ross


Ben Cash (Viggo Mortensen) i jego żona Leslie rozczarowali się kapitalizmem i amerykańskim konsumpcjonizmem. Mieszkają wraz z szóstką dzieci w leśnych ostępach stanu Waszyngton. Państwo Cash uczą swoje dzieci sztuki przetrwania w dziczy, krytycznego podejścia do świata i lewicowego światopoglądu. Zamiast Bożego Narodzenia obchodzą Dzień Noama Chomsky’iego. Pewnego dnia Leslie, która cierpi na chorobę dwubiegunową, popełnia samobójstwo. Jej ojciec zabrania Benowi i dzieciom przyjechać na pogrzeb. Mimo to cała rodzina Cashów wyrusza pożegnać mamę ostatni raz, mimo że Benowi grozi za to aresztowanie. Dzieci Bena i Leslie po raz pierwszy mają styczność z prawdziwym światem, o którym tylko czytali w książkach. Po pogrzebie teść Bena (Frank Langella) oświadcza mu, że będzie starał się uzyskać prawo do opieki na swoimi wnukami. Główny bohater będzie musiał przed sądem udowodnić, że jego ekscentryczny styl życia nie tylko nie szkodzi dzieciom, a wręcz przeciwnie – dzięki niemu tworzą kochającą się rodzinę.


Czemu go wybrałam? Bo Viggo Mortensen wraca i zapowiada się na to, że robi to w dobrym stylu.



Reżyseria  Jordan Vogt-Roberts


Film śledzi losy zespołu badaczy, którzy zapuszczają się w głąb niezbadanej wyspy położonej na Pacyfiku - tak samo pięknej, jak zdradliwej - nie wiedząc, że wchodzą na teren należący do mitycznego King Konga.

Czemu go wybrałam? Nie przepadam za takimi filmami, ale ten jakoś mnie ujął. CIęzko stwierdzić czym., chyba mam słabość do Kingo Konga.



Reżyseria Stuart Hazeldine


Mack jest szczęśliwym mężem i ojcem trojga wspaniałych dzieci. Pewnego dnia jego rodzinę dotyka tragedia. Najmłodsza córka Missy zostaje porwana. Wszelkie dowody wskazują na morderstwo, choć ciała nie udaje się odnaleźć. Mack popada w coraz głębszą rozpacz, która powoli oddziela go od świata i rodziny. Kilka lat po tragedii otrzymuje tajemniczy list z zaproszeniem do leśnej chaty, w której rozegrał się dramat Missy. List wydaje się pochodzić od samego Boga. Pełen wątpliwości i obaw Mack decyduje się na spotkanie z nieznanym, które okaże się być niezwykłym doświadczeniem, pozwalającym zrozumieć sens rodzinnej tragedii i zupełnie inaczej spojrzeć na życie i świat.


Czemu go wybrałam? Bo to ekranizacja głośnego bestsellera. Film o bólu po utracie dziecka. 






Reżyseria Oz Perkins


W katolickiej szkole dla dziewcząt w Bramford zaczyna się przerwa świąteczna. Na miejscu, w opustoszałym z dnia na dzień internacie, pozostają wyłącznie Katherine (Kiernan Shipka) i Rose (Lucy Boynton), których rodzice – z niewiadomych powodów – nie stawili się po odbiór córek. Równolegle, swoją podróż w kierunku Bramford kontynuuje Joan (Emma Roberts) – tajemnicza kobieta z mrocznym sekretem. Jej nadejście uwalnia demony, która zaczynają zagrażać Katherine i Rose. Czy zdane tylko na siebie uczennice zdołają powstrzymać moce, które przebudziły się w zapomnianych podziemiach szkoły?

Czemu go wybrałam? Bo wydaje się naprawdę przerażający.





Premiera 17 marca 2017:

Reżyseria Bill Condon


Belle jest mieszkanką francuskiej wioski. Kiedy dowiaduje się, że jej ojciec Maurice został uwięziony w pałacu okrutnej bestii, postanawia odnaleźć jego siedzibę. Dziewczyna oferuje mu swe życie, w zamian za życie ojca. Potwór przystaje na propozycję. Ku zdziwieniu Belle, bestia nie więzi jej w lochu. Zamiast tego dziewczyna zamieszkuje w pięknej komnacie pełnej zaczarowanych przedmiotów, takich jak: zegar Cogsworth, świecznik Lumiere, czy miotełka Plumette. Tymczasem Maurice chcąc uratować swą córkę, zwraca się o pomoc do pewnego myśliwego - Gastona, który jest zakochany w Belle.

Czemu go wybrałam? Tego chyba nie muszę tłumaczyć :)



Premiera 24 marca 2017:

Reżyseria Niki Caro


Poruszająca filmowa opowieść, która wydarzyła się naprawdę. Antonina Żabińska, żona dyrektora warszawskiego zoo, wspólnie z mężem, Janem, ukrywali podczas II wojny światowej dziesiątki Żydów. Osobiście wydostawali ich z getta i pomagali przetrwać w opustoszałych murach ogrodu zoologicznego. Niektórzy ukrywani byli w miejscach przeznaczonych dla zwierząt, inni w willi Żabińskich.

Czemu go wybrałam? Bo filmy o miłości do zwierząt, to obrazy, które zawsze mam ochotę obejrzeć. 




Premiera 31 marca 2017:

Reżyseria  Rupert Sanders


Film oparty na kultowej grze pod tym samym tytułem. Major do zadań specjalnych, jedyna taka na świecie cyborgiczna hybryda człowieka i robota (Scarlett Johansson), stoi na czele elitarnej jednostki Section 9, specjalizującej się w walce z najniebezpieczniejszymi przestępcami. Section 9 czeka największe wyzwanie w historii jednostki. Stanie przed obliczem wroga, którego jedynym celem jest wymazanie postępów technologii wirtualnej Hanka Robotic's.

Czemu go wybrałam? Bo gra była później, a najpierw była manga i anime. Wybrałam go z czystej ciekawości, z nadzieją na wspaniały soundtrack (do anime Ghost in the Shell muzykę skomponowała przewspaniała Yoko Kanno).


14 komentarzy:

  1. Nie czytałam "Chaty", ale zarówno książka, jak i film bardzo mnie kuszą. Chcę też obejrzeć "Azyl". Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam zamiar i przeczytać i obejrzeć film. Wydaje mi się on dziwną mieszanką gatunków i ciekawi mnie to niezmiernie.

      Usuń
  2. Fajny przegląd . Na pewno wybiorę coś dla siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na ten miesiąc mam plany nadrobić Oscarowe filmy :) za mną Manchester by the city, chciałabym obejrzeć jeszcze Patersona, i pewnie coś sie nawinie :) Z wymienionych przez Ciebie najbardziej kusi mnie "Piękna i Bestia" ale ja chyba nawet bajki nie lubiłam, więc nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oscarowe filmy też mam gdzieś z tyłu głowy i mam nadzieję nadrobić je w wolnej chwili.

      Usuń
  4. Z tej listy widziałam "Zło we mnie" i muszę przyznać, że jest niezły, bardzo klimatyczny i niegłupi. Trochę kiepsko, że tak "przetłumaczyli" ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też kusi, chociaż zazwyczaj z horrorami mam na bakier. tutaj jednak wyczuwam, że film może mieć drugie, psychologiczne dno.

      Usuń
  5. Ja wybiorę się prawdopodobnie na ,,Gold" z Matthew McConaughey :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ponad połowę tych zapowiedzi również mam w planach, ale przede wszystkim czekam na "Piękną i Bestię"!

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że mamy podobny gust w wielu kwestiach :) Do kina na pewno się nie wybiorę w tym miesiącu, ale chętnie poznam Twoją opinię o tych filmach. Lubię oglądać "Tygodnik kulturalny" i tam już słyszałam opinie o dwóch filmach z Twojej listy - T2 Trainspotng, że niestety nie jest tak dobry jak jedydnka, a "Captain Fantastic" ma fajne momenty, głównie ze względu na postaci dziecięce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio, kiedy słyszę "Logan", robi się słabo. Mój mąż niesamowicie nakręcił się na ten film :)
    A ja? Ja przeczytałam "Chatę", żeby wiedzieć, o co tyle szumu i... no nie, to nie do końca to, co mnie zachwyca, chociaż film mógłby być całkiem niezły :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ,,Logana" oglądałam, a czekam na ,,Piękną i Bestię" oraz ,,Chatę".

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)