Miłość miewa różne oblicza, czasami jest spokojna, nieśmiała, rodzi się powoli, przez dłuższy czas, czasem spada jak grom z jasnego nieba, a ogrom nowych uczuć, budzi w człowieku chęć do życia. Czy możliwa jest miłość od pierwszego wrażenia? Czy można trwać w związku z człowiekiem, którego porywczość działa tak destrukcyjnie, że zamiast bezpieczeństwa odczuwa się niepewność? Na te pytania stara się przedstawić swoje odpowiedzi Agnieszka Lingas-Łoniewska w swojej powieści Jesteś moja, dzikusko.
Tony, uczeń klasy maturalnej, z dnia na dzień dowiaduje się, że będzie z nim mieszkać siedemnastoletnia córka zmarłej przyjaciółki jego matki. Natalia okazuje się nieśmiałą, ale piękną rudowłosą dziewczyną, która według Tony'ego wygląda niczym seksowna Ania z Zielonego Wzgórza. Chłopak praktycznie od razu wpada jak śliwka w kompot i zakochuje się w Natalii po same uszy. Szybko okazuje się, że nie jest on także obojętny dziewczynie. Sielanka nie trwa jednak długo, a los co chwilę rzuca parze kłody pod nogi, burząc chwile ich wspólnego szczęścia.
Narracja książki ukazana została z perspektywy Tony'ego i muszę przyznać, że nie do końca mi to odpowiadało, ze względu na płeć autorki. Dodatkowo, główny bohater nie do końca przypadł mi do gustu i przez całą ksiązkę, mimo tego, że ukazana została jego wewnętrzna przemiana, pozostał dla mnie porywczym, zazdrosnym, egoistycznym i zapatrzonym w siebie dupkiem. Mimo że w jego monologach podkreślana została rola Natalii, za jego słowami nie szły czyny. Przyznaję, że do Natalii też nie pałałam jakimś szczególnym uczuciem, bo przedstawiona została jako typowa, zakompleksiona, naiwna i spokojna panienka, której wiecznie trzeba było pomagać i ją pocieszać.
Sporym atutem książki są żywe dialogi, a włożone w usta bohaterów emocje i niejednokrotnie wulgaryzmy sprawiały, że akcja toczyła się wartko, a powieść czytało się dość przyjemnie. Momentami śmieszyły mnie dialogi zawarte w scenach erotycznych, Natalia niejednokrotnie podkreślała jaki Tony jest piękny, duży i jakie ma wspaniałe włosy, co sprawiało, że sceny te niekiedy wydawały mi się komiczne.
Jesteś moja, dzikusko jest powieścią przeznaczoną w głównej mierze dla nastoletnich odbiorców. To właśnie młodzieżowe rozterki stanowią jej meritum. Według mnie, mając lat nacie jest się w stanie w pełni zrozumieć i docenić rozterki Tony'ego i Natalii i uznać ich miłość za trudną. Ja już niestety z takich powieści nieco wyrosłam i nie jestem w stanie w pełni się nimi zachwycać. Niemniej jednak, Jesteś moja, dzikusko jest książką, którą czyta się bardzo przyjemnie i jestem przekonana, że znajdzie ona grono swoich wiernych odbiorców.
Tytuł: Jesteś moja, dzikusko
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Data premiery: 3 lutego 2016
Liczba stron: 318
Wydawnictwo: Novae Res
Książkę miałam przyjemność przeczytać w ramach akcji Book Tour organizowanej przez Literacki Świat Cyrysi .
Zapraszam na fanpage'a Agnieszki Lingas-Łoniewskiej.
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Data premiery: 3 lutego 2016
Liczba stron: 318
Wydawnictwo: Novae Res
Książkę miałam przyjemność przeczytać w ramach akcji Book Tour organizowanej przez Literacki Świat Cyrysi .
Zapraszam na fanpage'a Agnieszki Lingas-Łoniewskiej.
Książka, której akcja toczy się w twoim mieście lub jego pobliżu |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)