Książka Elisabet Benavent reklamowana jest jako Seks w Wielkim mieście osadzony w Madrycie. Trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić, bo nawet Netflixowy serial, który powstał na jej podstawie mocno przypomina amerykański pierwowzór.
Autorka przybliża nam losy czterech przyjaciółek: Valerii, Nerei, Loli i Carmen. Każda z nich jest inna i ma różne problemy oraz życiowe priorytety. Valeria próbuje napisać drugą powieść po tym jak jej pierwsza odniosła sukces. Opuściła ją wena, mąż stroni od bliskich kontaktów, a gdzieś obok pojawia się przystojny i intrygujący Victor. Nerea rozpoczyna nowy związek i zaczyna się angażować, niechcący zdradzając przyjaciółkom zbyt dużo na temat życia prywatnego swojego partnera. Wyniknie z tego niezły bigos. Lola romansuje z zajętym mężczyzną. O ile na początku nie ma nic przeciwko byciu kochanką, o tyle z czasem zaczyna się przyznawać do tego, że pragnie czegoś więcej. Carmen natomiast jest beznadziejnie zakochana w swoim koledze z pracy, ale jest zbyt nieśmiała, by mu to wyznać.
W butach Valerii stoi seksem. Praktycznie w każdym rozdziale można przeczytać o ognistych igraszkach bohaterek. Czy te opisy są wysmakowane? Ciężko powiedzieć, bo rzadko sięgam po literaturę tego typu. Na pewno są i wulgarne i te delikatne. Cała fabuła krąży wokół seksu, a bohaterki, szczególnie rozpustna i wyzwolona Lola, nie mają w tej kwestii zahamowań.
Ksiażka porusza oczywiście też inne tematy. Są nimi szczęście małżeńskie, zdrada, bycie "tą trzecią", romans biurowy i niespełnienie w pracy. Każda z czterech przyjaciółek ma swoje troski, którymi poniekąd dzieli się z pozostałymi dziewczynami, by te mogły ją wesprzeć. Na pewno całość ubarwia fakt, że bohaterki są bardzo wyraziste, mają inne priorytety i różnią się od siebie. Łączy je jedno: chęć bycia kochaną i poszukiwanie miłości.
Valeria to lekkie i przyjemne rozpoczęcie cyklu. To książka z wyrazistymi bohaterkami, przepełniona gorącymi scenami. Ja nie jestem do końca fanką takiej literatury, ale losy czterech przyjaciółek zainteresowały mnie na tyle, że będę chciała sięgnąć po kolejne części.
Zaciekawiłaś mnie tą książką. 😊
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że to idealna pozycja książkowa na jesienne zimne wieczory. Taka ze szczyptą chilli;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)