Październik wbrew pozorom nie był dla mnie miesiącem smytnym i ponurym, ale dzięki chociażby cudownej aurze pogodnym i pełnym wrażeń.
Październik był dla mnie miesiącem wakacyjnym. Ponad tydzień spędziłam z rodziną nad morzem, które zaskoczyło mnie swoim ciepłem i cudownymi jesiennymi krajobrazami. Parę zdjęć z naszego wypadu możecie zobaczyć na moim Instagramie.
Po raz pierwszy miałam okazję wziąć udział w Targach Książki w Krakowie. Wydarzenie przytłoczyło mnie swoją wielkośćią i wszechobecnymi tłumami. Nie jechałam z zamiarem kupowania książek, a przywiozłam cały stos. Przyznam jednak, że ceny nie powalały i neiwiele stanowisk wyposażonych było w pudła z oznaczeniem książek po 10 czy 15 zł.
Za miłe towarzystwo po raz kolejny dziękuję Gosi z onlypretender.pl, z którą spędziłam cały dzień.
Bardzo miło wspominam tez rozmowę z panią Moniką Marin, autorką trylogii Kroniki Saltamontes.
KSIĄŻKI
Na blogu pojawiły się cztery recenzje. Przyznam, że największa przyjemność sprawiła mi lektura Odrobiny blasku Sheri L. Tapscott, bo idealnie wpasowała się w mój wakacyjny nastrój. To lekka opowieść o młodzieńczych rozterkach, ale napisana w taki sposób, że nie sposób oderwać się od lektury.
Manhattan Beach to niewątpliwie pięknie napisana powieść ukazująca realia życia w Nowym Jorku w latach 30-tych i 40-tych XX wieku. Mnie jednak przytłoczyła mnogością wątków i nazwisk. To dobra literatura, jednak mnie po trosze zabrakło w niej tego czegoś.
Dom Węży zaskoczył mnie swoja brutalnością i elementami fabuły traktującym o przemocy domowej. To dobrze skonstruowany, przepełniony akcją thriller.
Dopełnieniem była bajeczka logopedyczna Kukułeczka kuka. Przyjemna forma komiksu łączy tutaj idealnie naukę i zabawę.
FITNESS
Powoli wracam do regularnej aktywności fizycznej. W dalszym ciągu korzystam z treningów grupy PopSugar. Znalazłam trening taneczny wykorzystujący taniec brzucha. Powiem jedno - petarda!!!
GARŚĆ ZAPOWIEDZI KSIĄŻKOWYCH
Florence Grace Tracy Rees (Wydawnictwo Czarna Owca, premiera 15 listopada 2018) to historia Kopciuszka, który nagle dowiaduje się o swoim bogatym pochodzeniu. Z wrzosowisk przenosi się do miasta, bogatego domu, by tam przekonać się czy będzie w stanie wieść takie życie.
Ja Jami Attenberg (22.11.2018 Prószyński i S-ka) przedstawia obraz zagubionej kobiety, zapamiętale malującej mroczne obrazy i popijającej alkohol. To kreacja postawi skrywającej swoje niedostatki pod maską idealnej i zdolnej, zawsze odgrywającej narzucone jej role w życiu siostry, córki i artyski.
Letnia noc Dana Simmonsa (26.11.2018, Zysk i S-ka) to klasyczny horror, którego akcja została osadzona w 1960 roku. Znikające dzieci, tajemniczy budynek i na dodatek, książka zainspirowała twórców serialu Stranger Things.
Anna Karpińska, której powieści szczerze uwielbiam powraca z kolejnym cyklem zatytułowanym Rodzinne roszady(15.11.2018, wyd. Prószyński i S-ka) Tym razem bohaterką jest Wanda, która przez splot fatalnych okoliczności zostaje sama z wnuczką Musi odnaleźć się w nowej sytuacji i sprostać nowym wyzwaniom.
Anna Klejzerowicz w Ogrodzie świateł opisuje brutalne morderstwo w turystycznym miasteczku. Ja zapowiada wydawca, trzeba mieć mocne nerwy, by tę książkę przeczytać ( 14.11.2018, Edipresse Książki).
Między nami chaos Samuela Millera to zlepek zagubionego bohatera, historii sprzed lat i tajemnic, które nagle wychodzą na światło dzienne. Zapowiada się bardzo smakowicie. (14.11.2018, Burda Media Polska).
23.11.2018 nakładem Wydawnictwa Kobiecego ukaże się kolejny tom cyklu Elementals, który recenzowałam na blogu. Tym razem drużyna Elementals będzie walczyć z Tyfonem, który uwolnił swoją duszę z Kerberosu.
Świąteczny list Elyse Douglas (16.11.2018 Wydawnictwo Kobiece) to historia Eve, która w tajemniczy sposób cofa się do roku 1885. Przez przypadek zostaje zamieszana w historię, w której wielką rolę odgrywa jedna z najznamienitszych nowojorskich rodzin tamtych czasów.
14.11.2018 dzięki Wydawnictwu Literackiemu będziemy mogli poznać świąteczną opowieść w wykonaniu Fannie Flagg. Zapowiada się kolejna ciepła opowieść pełna życzliwości.
Mi w tym roku nie udało się dotrzeć na Targi, czego bardzo żałuję. Ceny rzeczywiście zwykle nie są o wiele niższe od regularnych, więc można stracić fortunę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dokładnie :) nawet nie wiem, kiedy mój portfel zaczął świecić pustkami ;)
UsuńAh.. i znowu tyle super zapowiedzi książkowych, a czasu na czytanie tak mało ;(
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuń"Szukając przystani" czeka na czytniku. Zaczytanego listopada!
OdpowiedzUsuńDziękuję, taki byłby najlepszy. Bardzo lubię tworczość pani Karpińskiego i mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać.
UsuńCiekawe zapowiedzi. Jaczekam na Wszystkie nasze obietnice. 😊
OdpowiedzUsuńGdzieś mi umknęła ta książka. Pewnie dlatego, że nie znam twórczości Hoover.
UsuńWidzę, że już pojawiają się nowości typowo pod święta bożego narodzenia...lubię ciepło tych książek:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Tak, z jednej strony trochę mnie to irytuje, z drugiej już zaczynam wybierać, co będę czytać bliżej grudnia ;)
Usuńcała przyjemność po mojej stronie! z zapowiedzi najciekawiej brzmi "Florence Grace" :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńYou made some decent points there. I regarded on the internet for the issue and found most people will go together with along with your website. online gambling casino
OdpowiedzUsuńBaaaardzo, ale to baaaaardzo czekam na "Letnią noc" :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nowy post - https://hiddenxguns.blogspot.com/2018/11/dziesiec-lat-zmierzchu-newsy-ktorych.html
Też pojechałam na Targi z zamiarem kupienia jednej świeczki i pójścia po jeden autograf. Ale...nie udało mi się to ;)
OdpowiedzUsuń