Grudzień przywitał mnie wielka ciapą
i mokrymi butami. Z puszku, który uroczo posypywał wczoraj
wieczorem, zostało szarobure coś. A całą resztę zmył deszcz. W
każdym razie do Świąt zostały już tylko 24 dni, w sklepach kręcą
się wygłodniali promocji klienci, a staruszek Mikołaj przygotowuje
sobie portki na dalekie podróże.
Czy mam jakieś plany czytelnicze na
grudzień? Ano mam, niewielkie. W pierwszej kolejności na warsztat
zostaną wzięte Liliowe dziewczyny, które już zaczęłam.
Książka trafiła do mnie w ramach akcji Book Tour organizowanej na
blogu Ruda recenzuje. Przyznam, że powieść zapowiada się bardzo
smakowicie. Druga w kolejce będzie książka autorstwa Banner
Catherine Dom na skraju nocy. Przyznam, że wiążę z nią duże
nadzieje, obym się nie przeliczyła.
Nie chcę planować więcej, bo
ostatnio z moich planów wychodzi niewiele, a bardzo chciałabym
dokończyć wyzwania czytelnicze i filmowe, które podjęłam, choć
czarno to widzę.
Book Tour z Dzieckiem wspomnień Steeny Holmes ma się dobrze. Książka była już u dwóch
uczestniczek. Po kliknięciu w odniesienia poniżej, możecie
posłuchać niezwykle przyjemnego głosu Agnieszki w jej podcaście i
przeczytać przepiękną recenzję Zuzanny.
Na koniec, tradycyjnie, wrzucam garść,
a właściwie szczyptę, grudniowych premier książkowych, które
mnie zainteresowały.
Wydawnictwo ZNAK
Autorka bestsellerowych romansów
historycznych Julia Mrok kieruje się dwoma pragnieniami: rozkoszy i
opowieści. By je zaspokoić, z nikim się nie liczy i nie zważa na
skutki swoich poczynań, ale kiedy posuwa się za daleko, w końcu
musi zniknąć z własnego życia.
Zmienia tożsamość i wygląd,
opuszcza swoich dwóch kochanków. Z Warszawy wyjeżdża do Ząbkowic
Śląskich – miasteczka, do którego bardziej pasuje dawna nazwa
Frankenstein. Wszechobecna atmosfera grozy zagęszcza się zwłaszcza
w jedynym hotelu w mieście, gdzie uciekinierka postanawia wynająć
pokój. Jego tajemnicza właścicielka, Wiktoria Frankowska, prowadzi
w nim spa „Pod Królikiem”. Potworna tajemnica, jaka wiąże się
z tym miejscem sprawi, że Julia Mrok będzie musiała na nowo
zmierzyć się ze swoją przeszłością i podjąć decyzje, które
po raz kolejny odmienią jej życie.
Mama odeszła Joyce Carol Oates
Dom Wydawniczy Rebis
"Mama odeszła" to książka
szczera, intymna, wciągająca i bardzo osobista.
"Widzisz kogoś ostatni raz i nie
wiesz, że to ostatni raz. Potem wiesz tylko jedno: że wtedy o tym
nie wiedziałaś. Ale nie wiedziałaś, a teraz jest już za późno.
I mówisz sobie: Skąd ja miałam wiedzieć, nie mogłam tego
wiedzieć. Mówisz".
Trzydziestojednoletnia Nikki Eaton –
niezamężna, seksualnie wyzwolona i samodzielna finansowo – raczej
nigdy nie myślała o sobie w kategorii córki. A jednak kiedy z dnia
na dzień nieoczekiwanie traci matkę, przechodzi ogromną wewnętrzną
przemianę. Jeden burzliwy rok, wypełniony przerażającymi
zdarzeniami i rozpaczą, przyniesie jej oświecenie, wiedzę, a nawet
– niespodziewanie – miłość, która pomoże jej się
podźwignąć.
Oates, jedna z najznakomitszych pisarek
amerykańskich, z niezwykłą precyzją nakreśliła wciągający i
poruszający obraz głębokiego żalu i oczyszczającego smutku,
który pozwala spojrzeć na życie inaczej.
"Mama odeszła" znalazła się
na liście stu najważniejszych powieści roku 2005 według "New
York Timesa".
-----------------------------------------------------------------------------
opisy pochodzą ze strony empik.com
opisy pochodzą ze strony empik.com
mama odeszła brzmi ciekawie. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie też zaintrygowała, myślę że to wartościową lektura.
UsuńAkurat te dwie książki z zapowiedzi mnie najbardziej interesują :) Zwłaszcza ta druga... :)
OdpowiedzUsuńZa bardzo nie było z czego wybierać, ale rzeczywiście te dwie książki przykuwają uwagę.
Usuń"Rok królika" przeczytam chętnie, myślę, że ta lektura mnie zaintryguje. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńBator to pisarka, ktorej twórczość polecał mi wiele osób. Rok królika ma niezwykle intrygującą fabułę, no i ciekawią mnie te Ząbkowice Śląskie jako miasto. Autorka ma rację, że mają w sobie coś gotyckiego.
UsuńZainteresowała mnie książka pt. "Mama odeszła". Może się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuń"Mama odeszła" mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńLubię Bator, jestem ciekawa tej książki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMnie ona kusi tymi Ząbkowicami. Ciekawa jestem tego mrocznego klimatu.
UsuńSzczerze powiedziawszy wszystkie wspomniane ksiązki w Tym poście mnie zainteresowały. Bardzo chciałabym również wziac udział w takim book tourze, tym bardziej ze nigdy nie brałam. Z chetnie przeczytalabym ''Dziecko wspomnień'', a te premierowe ksiazki mnie takze zaintrygowaly. szczegolnie ''Maa odeszla'' z wielką chęcią przeczytalabym te powiesc.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Nie ma sprawy. Zaraz odezwę się do Ciebie na maila i ustalimy szczegóły :)
UsuńObserwuje!
OdpowiedzUsuń