środa, 28 grudnia 2016

"Matera 2019" Danka Markiewicz



Sassi, dzielnica miasteczka Matera położonego gdzieś we Włoszech, gdzie skrywa się ostatni bastion ludzkiej społeczności. Mieszkańcom przyszło żyć w ciężkich czasach, bowiem cała planeta jest napromieniowana, trudno o normalne jedzenie, wodę. Dodatkowo na organy i komórki ostatnich ludzi na Ziemi ostrzą zęby klony, osoby żyjące dzięki przeszczepom tkanek hodowanych w zwierzęcych ciałach. Właśnie w takiej scenerii Gaia spotyka Riddicka, który namawia ją do opuszczenia Sassi i zobaczenia na własne oczy, tego, co ją tak przeraża. Czy Gaia mu ulegnie? Czy znajdzie własne rozwiązanie problemów?

Jak sama autorka pisze o mini powieści, Matera 2019 jest parabolą i alegorią. Nie sposób odmówić jej racji. W tej krótkiej nowelce zawartych zostało wiele uniwersalnych prawd, poruszonych zostało wiele nurtujących kwestii, takich jak religia, strach przed nieznanym, walka o przetrwanie, akceptacja tego, co daje nam los. Jednym z ciekawszych wątków jest etyka naszego postępowania, to co dla mieszkańców Sassi jest niedopuszczalne i wręcz haniebne, dla pozostałych mieszkańców Ziemi stanowi codzienność i w żaden sposób nie odbiega od przyjętych norm. Niestety, krótka forma jaką jest nowela, mocno ogranicza opis wszystkich poruszanych kwestii, które ostatecznie przewijają się przed oczami czytelnika, nie pozostając ostatecznie dostatecznie rozwinięte. 

Mimo tak krótkiej formy dość szczegółowo zostały opisane postaci. Gaia jest waleczna dziewczyną o ugruntowanych poglądach, którą dobija beznadziejność położenia mieszkańców Sassi i która z czasem tej beznadziei ulega. Riddick to tajemniczy mężczyzna, kuszący opowieściami o lepszym życiu. Wśród pozostałych bohaterów nie brakuje charyzmatycznego przywódcy, czy fanatyka religijnego.

Matera 2019 Danki Markiewicz to moim zdaniem ciekawa wariacja na temat życia w postapokaliptycznym świecie i jego akceptacji i zasługuje na to, by dać jej szansę. 


Tytuł: Matera 2019
Autor: Danka Markiewicz
Data wydania: 16 listopada 2016
Liczba stron: 28



Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce. 

Jeśli chcielibyście dać szansę Materze 2019 to książka w wersji elektronicznej dostępna jest tutaj.
Więcej o autorce możecie dowiedzieć się tutaj.  

5 komentarzy:

  1. Dziękuję za recenzję! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Postapokaliptyczny świat nie jest raczej tym, czego obecnie szukam w literaturze. Może kiedyś się przekonam. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie postapokilmaty :) Tylko jedno mnie przeraża: długość... Nie wiem, czy byłabym w stanie wtopić się w tę wizję, poddać jej i wyjść z tego cało z satysfakcją.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa pozycja, nie znałam jej. Będę miała ją na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)