Póki za oknem jeszcze świeci słonce, żal marnować czas na stanie w kuchni. Polecam zatem sposób na szybki, ale pyszny obiad. Cukinia ciekawie łączy się ze szpinakiem, a podpieczony bakłażan sam rozpływa się w ustach.
Składniki:
- 1 średnia cukinia;
- 1 średni bakłażan;
- duża garść makaronu (może być penne, kokardki);
- 20 dkg mięsa mielonego;
- połowa opakowania sprasowanego szpinaku (ja kupuje z Hortexu);
- pół szklanki mleka / ew. 2-3 łyżki śmietany 12% lub 18%/ jogurtu naturalnego;
- 3-4 ząbki czosnku;
- pomidory krojone w puszce lub kartoniku ( te w kartoniku są ponoć zdrowsze);
- 1 cebula;
- 5 łyżek oliwy z oliwek;
- 2-3 plastry sera żółtego;
- przyprawy: sól, pieprz, papryka słodka/ostra; bazylia, oregano
Cukinię i bakłażana przekrajmy na pół i wydrążamy łyżką. Ziarna cukinii wyrzucamy, zostawiamy natomiast wnętrze bakłażana. Warzywa oprószamy solą i zostawiamy na około 10 minut, by „wypociły” goryczkę. W międzyczasie nastawiamy piekarnik na 180 stopni, a w garnku gotujemy makaron al dente. Cukinię i bakłażana wycieramy ręcznikiem papierowym, oprószamy przyprawami – papryką, bazylią i oregano, wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 20 min. Na rozgrzanym oleju podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę, gdy się zeszkli dodajemy ząbek czosnku (uważamy, żeby nie przypalić). W międzyczasie kroimy w kostkę wnętrze bakłażana i dodajemy go do warzyw. Po chwili dorzucamy mięso mielone i doprawiamy według uznania pieprzem i solą. Gdy mięso będzie już wysmażone dodajemy pomidory. Doprawiamy bazylią i oregano, smażymy jeszcze 4-5 minut, wyłączamy gaz i do sosu dodajemy połowę ugotowanego makaronu.
Na drugiej patelni rozpuszczamy trochę masła/margaryny i dajemy szpinak (równie dobrze można rozgrzewać szpinak bez tłuszczu). Gdy już go trochę podsmażymy, dodajemy przeciśnięte przez praskę 2-3 ząbki czosnku, mieszamy. Następnie dolewamy mleka/ zamiennie śmietany lub jogurtu. Mieszamy, czekamy aż się wchłonie, doprawiamy szpinak solą i pieprzem. Jeśli lubimy ostrzejszy możemy dodać gałki muszkatołowej. Podsmażamy jeszcze 2-3 minuty. Zakręcamy gaz, i dodajemy do szpinaku pozostały makaron. Następnie nadziewamy wyjęte z piekarnika warzywa – cukinię -makaronem ze szpinakiem, bakłażana – makaronem z sosem a’la bolognese. Na wierzch kładziemy plasterki sera żółtego porwane na kawałki. Pieczemy jeszcze około 20 min, aż ser się zapiecze.
Smacznego!
Przyznam, że nie jadłam jeszcze czegoś takiego. Zrobiłam się głodna...
OdpowiedzUsuńSzukałam dobrego przepisu na nadzianą cukinię. :-) Dziękuję za ten, na 100% wypróbuję, bo wygląda smakowicie. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo warzywnie dziś u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń