Uwielbiam prozę Anny Karpińskiej i zawsze z niecierpliwością wyczekuję kolejnych jej powieści. Przede wszystkim urzekają mnie zawsze realizmem. Cieszy mnie, że autorka dość często wydaje swoje powieści, a ja mogę cieszyć się kolejnymi historiami.
Główną bohaterką Listu jest Małgorzata, kobieca żyjąca pod dyktando męża i swojej mamy. Od dzieciństwa pisany był jej Rafał, syn przyjaciół rodziców. Kiedy młodzi zaczęli się ze sobą spotykać, od razu narzucono im ślub. W młodości popełniła błąd, tuż przed zamążpójściem zakochała się i zdradziła męża. Chciała odwołać wszelkie plany, ale po pierwsze, jej ukochany więcej się nie zjawił, po drugie uległa namowom swojej rodzicielki, przerażonej skandalem, jaki jej latorośl mogłaby wywołać. Teraz Małgorzata jest poczytną pisarką, mamą trójki dzieci i pewnego dnia dostaje tajemniczy list od wielbiciela jej twórczości. List, który staje się zapalnikiem zmian.
Po raz kolejny Anna Karpińska urzekła mnie swoją prozą. Miło było powrócić do Torunia (właśnie tam lub w jego okolicach autorka z reguły osadza akcję). Książka wciągnęła mnie już od pierwszej strony, a aktualna akcja przetykana retrospekcjami tylko wzmagała moją ciekawość.
Po raz kolejny podkreślę, że w książkach autorki ujmuje mnie realizm. Małgorzata jest bohaterką, z którą może utożsamiać się wiele kobiet. Jej życiowe problemy są bolączkami wielu żon i matek. Małgorzata żyje pod dyktando męża, wypominając sobie błąd z przeszłości i zgadzając się by ten traktował ją przedmiotowo i o wszystkim decydował. Rafał natomiast skacze z kwiatka na kwiatek, praktycznie nie kryjąc się ze zdradami. W jego domu wszystko ma działać jak w zegarku, nawet dzieci powinny się kształcić w wybranych przez niego kierunkach. Nie docenia żony i jej sukcesów, mimo że ta jest uznaną pisarką posiadającą rzesze wiernych czytelników. Co więcej, jest uważany za idealnego zięcia i syna, to jego żona jest tą złą i nic nie wartą. Jedynie w oczach ukochanych dziadków jest w stanie znaleźć uznanie.
Jak to w powieściach obyczajowych bywa, przełomowym momentem do zmian staje się otrzymanie tajemniczego listu. Korespondencja z Jonaszem staje się dla Małgorzaty odskocznią od codzienności. Kobieta zaczyna wierzyć w siebie, zdobywa siły, by coś w swoim życiu zmienić, by pokazać, że też jest coś warta. Dzięki temu autorka pokazuje, że warto walczyć o siebie, swoje marzenia i pragnienia. Nie można żyć jedynie według wskazówek innych, ciągle pokutując za jeden błąd.
List to pierwszy tom dylogii Pamiętaj o mnie. Drugi ma się ukazać już w najbliższym czasie, lipcu tego roku. Przyznam, że z niecierpliwością na niego czekam.
Tytuł: List
Autor: Anna Karpińska
Cykl: Pamiętaj o mnie
Data wydania: 20 lutego 2020
Liczba stron: 464
Wydawca: Prószyński i S-ka
ISBN: 9788381692373
Recenzja napisana dla portalu bookhunter.pl
O, coś dla mnie. Czasem lubię sięgnąć po taką literaturę. Chętnie poszukam.
OdpowiedzUsuńOd tak dawna słyszę o tej książce, ale szczególnie mnie do niej nie ciągnie. Może druga część zmieni moje zdanie.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Kwestia lubić taki typ literatury, nic na siłę.
UsuńPostaram się sięgnąć po tę książkę jeszcze przed premierą drugiego tomu. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, jeszcze nigdy nie zawiodłam się na powieściach pani Karpińskiej.
UsuńCzytałam "List" (napisałam recenzję:) ) i właśnie skończyłam część drugą tej dwutomowej serii i jużwiem jak się ta historia skonczyła :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :)
UsuńKsiązka już czeka na czytniku na spotkanie, w wolniejszy wakacyjny dzień chętnie się za nią zabiorę. :)
OdpowiedzUsuń