Co jakiś czas lubię sięgnąć po młodzieżówkę, w której występują elementami świata fantastycznego. Elementals skusiło mnie modnymi ostatnio nawiązaniami do mitologii greckiej, czyli tej, która fascynowała mnie w czasach szkolnych. Czy z takiego połączenia mogło wyniknąć coś ciekawego?
Nicole zmuszona jest zmienić szkołę. Już pierwszego dnia, podczas początkowych zajęć dowiaduje się, że jest czarownicą i poniekąd potomkinią greckich bogów. Sprawy mocno komplikują się, gdy przez niebo przelatuje kometa widziana raz na trzy tysiące lat. Dziewczyna zostaje wrzucona w wir zupełnie zaskakujących wydarzeń.
Przyznać muszę, że historia wymyślona przez Michelle Meadow nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Przede wszystkim ma z tym wiele wspólnego brak większych emocji i nuty tajemnicy. Każda zagadka jaka spotyka główną bohaterkę zostaje praktycznie od razu rozwiązana. Nicole idzie do nowej szkoły, dowiaduje się, że magia istnieje i nawet się specjalnie nie dziwi. Ze stoickim spokojem przyjmuje też inne rewelacje, a ze wszystkimi przeciwnościami radzi sobie wręcz koncertowo.
Nie pomagają sztuczne i naciągane dialogi oraz postaci, które z oryginalnością nie mają nic wspólnego. Autorka przywołuje także oklepany wątek trójkąta miłosnego. Nicole próbuje wyciągnąć od matki, kim był jej ojciec, ale nawet słowem nie wspomina rodzicom czemu trafiła do tak dziwnej szkoły, co wydaje się dość ciekawe, biorąc pod uwagę, że dziewczyna jest nieletnia.
Pierwsza połowa książki mocno mnie rozczarowała swoją schematycznością i sztucznością. Nadrobiła jej druga część, szczególnie poprzez swoją akcję.
Książkę czytało się szybko, ze względu na krótkie rozdziły i szybko następujące po sobie wydarzenia. Szczególnie końcówka zaskoczyła swoją dynamicznością. Na wielki plus zasługują nawiązania do greckiej mitologii, które podane zostały, tak jak i cała historia, w bardzo łatwy i przystępny sposób.
Ostatecznie muszę stwierdzić, że Proroctwo cieni było miłą rozrywką, chociaż początkowo na taką się nie zapowiadało. Jeśli lubicie książki młodzieżowe nawiązujące do greckiej mitologii i nie przeszkadza Wam pewna schematyczność, to myślę, że się nie zawiedziecie. Mnie końcówka zaciekawiła na tyle, że sięgnę po kolejny tom.
Tytuł: Proroctwo cieni
Tytuł oryginału: Elementals: The Prophecy of Shadows
Autor: Michelle Meadow
Cykl: Elementals
Seria: Young
Tłumaczenie: Daria Kuczyńska-Szymala
Data wydania (Pl): 24 maja 2018
Liczba stron: 288
Wydawnictwo: Kobiece
Jeszcze się zastanowię.:)
OdpowiedzUsuńW takim razie to raczej nie dla mnie:) Dzięki za szczerą recenzję!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Zgadzam się, można miło spędzić czas przy tej serii :)
OdpowiedzUsuńChętnie ją przeczytam 😊
OdpowiedzUsuńMi się podobała, zaskoczyła mnie pozytywnie i niedługo sięgam po kolejny tom :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Z chęcią zapisuję tytuł, ponieważ przekonałaś mnie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.com
Planuję :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją poznała ;]
OdpowiedzUsuń