PREMIERA 11 KWIETNIA 2017
|
Stephenie Meyer - Chemik
Wydawnictwo: Edipresse Książki |
Powiedzmy, że nazywa się Alex. Tożsamość i imiona zmienia jak rękawiczki – pracuje dla amerykańskiej agencji rządowej, która jest tak tajna, że nawet nie ma nazwy. Alex zajmowała się przygotowywaniem substancji pomagających śledczym wydobywać zeznania od podejrzanych. Określenie nowoczesne metody tortur byłoby tu na miejscu...
Po zamachu na życie Alex, w którym ginie jej przyjaciel i zarazem współpracownik, kobieta zaczyna się ukrywać. Po kilku latach zgłasza się do niej kolega z departamentu, powierzając jej kolejne zadanie. Ma wynaleźć broń przeciwko zabójczemu wirusowi, by ocalić miliony amerykańskich obywateli. Czy to zasadzka, czy też rzeczywiście od wyjątkowych umiejętności Alex zależy życie wielu ludzi? Postanawia zaryzykować i zgodnie z otrzymanymi wytycznymi porywa mężczyznę, który, działając na zlecenie mafii narkotykowej, zamierza wywołać epidemię. Najbardziej wymyślne tortury nie pomagają jednak zmusić rzekomego przestępcy do zeznań – zupełnie jakby był niewinny. Alex zaczyna dostrzegać kolejne nieścisłości w przedstawionej historii. Instynkt podpowiada jej, że prawda może być zupełnie inna. Czy przeczucie jej nie myli?
|
Erika Johansen - Losy Tearlingu
Wydawnictwo: Galeria Książki
|
Emocjonujące zakończenie trylogii.
W niespełna rok Kelsea Glynn z niedoświadczonej nastolatki zmieniła się w potężną władczynię. Jako królowa Tearlingu zyskała uznanie, a dzięki uporowi, wizjonerstwu i zdolnościom przywódczym dokonała ważnych zmian w królestwie. Za cel obrała wyeliminowanie korupcji i przywrócenie rządów sprawiedliwości, przez co przysporzyła sobie wielu wrogów – jest wśród nich niegodziwa Szkarłatna Królowa, jej najbardziej zaciekła rywalka, która wprowadziła swoją armię do Tearlingu.
Kelsea postanowiła uchronić swój lud przed niszczycielskim najazdem i zrobiła coś niebywałego – oddała w ręce wroga i siebie, i swoje magiczne szafiry, a na regenta Tearlingu powołała Buławę, zaufanego przywódcę Straży Królowej. Ale Buława nie spocznie, dopóki wraz ze swoimi ludźmi nie uwolni władczyni, która została uwięziona w Mortmesne.
Teraz, gdy rozpoczyna się pełna napięcia ostateczna rozgrywka, w końcu poznamy losy królowej Kelsea oraz całego Tearlingu.
|
Jodi Picoult - Małe wielkie rzeczy
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
|
Kiedy po rutynowym zabiegu umiera noworodek, ojciec dziecka oskarża o morderstwo afroamerykańską pielęgniarkę. Ani ona, ani jej prawniczka, ani ojciec zmarłego chłopczyka nie mają pojęcia, że ta śmierć odmieni ich życie w sposób, którego żadne z nich nie było w stanie przewidzieć.
W „Małych wielkich rzeczach” Picoult opowiada o władzy i uprzedzeniach, o tym, co nas dzieli i łączy. To powieść o objawieniach, które przychodzą z niespodziewanej strony. Jodi Picoult bierze na warsztat uprzedzenia rasowe, przywileje, sprawiedliwość oraz współczucie – i swoim zwyczajem nie podsuwa łatwych odpowiedzi. Z wnikliwością, szczerością i empatią maluje obraz rzeczywistości, z którą mamy do czynienia na co dzień i której często nie przyjmujemy do wiadomości. „Małe wielkie rzeczy” to kawał dobrej literatury spod pióra autorki, która zna się na swoim fachu.
PREMIERA 12 KWIETNIA 2017
|
Peter Wohlleben - Duchowe życie zwierząt Wydawnictwo: Otwarte |
Koguty okłamujące kury? Łanie pogrążone w żałobie? Zawstydzone konie? To przejawy fantazji ekologów czy naukowo udowodnione fakty z życia zwierząt? Czy bogate życie uczuciowe nie jest zastrzeżone jedynie dla ludzi?
Peter Wohlleben, leśnik i miłośnik przyrody, korzystając z najnowszych badań i własnych obserwacji, udowadnia, że zwierzęta i ludzie w sferze uczuć i doznań są do siebie podobni. Odkrywa przed nami niesamowite historie zwierząt, w których możemy zaobserwować ich mądrość, współczucie, troskę czy przyjaźń.
Podobnie jak w bestsellerowym "Sekretnym życiu drzew" Wohlleben przedstawia w fascynujący sposób świat przyrody, którego nie znamy. Kochasz zwierzęta? Dzięki tej książce przekonasz się, że są ci bliższe, niż ci się zdawało.
PREMIERA 26 KWIETNIA 2017
Armando Lucas Correa - Niemka
Wydawnictwo: Czarna Owca
Co łączy nastolatkę z współczesnego Nowego Jorku z rówieśniczką z Berlina sprzed siedemdziesięciu lat? Wszystko i nic. Łączy je cudownie ulotna symetria losu, podobne matki, dramatyczne podróże, i Kuba, na którą prowadzą wszystkie drogi.
Berlin 1939. Dwunastoletnia Hanna ucieka przed koszmarem rzeczywistości – najpierw w wymyślony świat, gdzie wszystko jest zabawą, potem, wraz z rodzicami, wsiada na pokład statku wiozącego uciekinierów na Kubę. Zaczyna się podróż, która zdefiniuje całe jej życie, nada mu sens, wyznaczy granice.
Nowy Jork, 2014. Dwunastoletnia Anna opiekuje się depresyjną matką i żyje w świecie marzeń. Rozmawia w wyobraźni z ojcem, który zginął, zanim się urodziła. Z szarej codzienności wytrąca je tajemnicza przesyłka z Kuby od nieznanej krewnej. Wyruszają w podróż, by poznać przeszłość rodziny.
Dwie małe dziewczynki, dwa światy, dwa zaczynające się życia. A może tak naprawdę to jedna i ta sama dziewczynka, jedno życie, jeden świat?
|
Robert Beatty - Serafina i czarny płaszcz
Wydawnictwo: Mamania
|
W piwnicach pełnej przepychu rezydencji Biltmore mieszka potajemnie niezwykła dziewczyna. Czy to z powodu jej żółtych oczu i czterech palców u rąk i nóg ojciec ukrywa ją przed ludzkim wzrokiem?
Serafina żyje przyczajona w mroku, poruszając się bezszelestnie po zakamarkach posiadłości. Noc jest jej królestwem.
Ale kiedy z Biltmore co noc zaczynają znikać dzieci, dziewczyna musi wyjść z ukrycia. Złowieszczy mężczyzna w czarnym płaszczu przemierza korytarze i zaułki domu, a tylko ona jest na tyle zwinna i odważna, by ruszyć jego tropem. Czy znajdzie sojusznika w Braedenie Vanderbilcie, młodym mieszkańcu Biltmore?
Nigdy nie wchodź do lasu. Działają tam ciemne moce, których nikt nie rozumie, nienaturalne siły, które mogą wyrządzić ci straszliwą krzywdę – przestrzegał ojciec Serafiny.
Ale to właśnie w lesie Serafina będzie musiała nie tylko zmierzyć się z mężczyzną w czarnym płaszczu, ale i stawić czoła tajemnicy własnej tożsamości.
Gratuluję marcowego wyniku! Ja nadal tkwię na trzecim sezonie "Gilmore Girls", bo brakuje mi czasu. :( Cieszę się chociaż, że jestem już w połowie "Małych wielkich rzeczy", a Picoult uwielbiam od paru lat.
OdpowiedzUsuńPrzy Twoim wyniku, mój się chowa ;) Gilmorki męczyłam od stycznia, ostatnie sezony naprawdę mnie znudziły, ale dobrnęłam do końca.
Usuńteż płakałam czytając Psa :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzy tej książce trudno utrzymywać nerwy na wodzy ;)
UsuńNic mnie z kwietniowych nowości nie kusi. Ale mam zapas od początku roku ;).
OdpowiedzUsuńTo może i dobrze. U mnie stosy piętrzą się i ciągle powiększają.
UsuńMuszę w końcu zabrać się za Gilmore Girls, jednak na chwilę obecną mam do nadrobienia około 10 seriali, a czasu brak :(
OdpowiedzUsuńCo do książek, które przeczytałaś, ja niestety nie czytałam żadnej z nich, jednak zapoznałam się już z jedną książką Pani Dessen,która zraziła mnie do zagłębiania się w jej pozostałą twórczość...
Pozdrawiam
I feel only apathy
Dla mnie "Kołysanka" była przyjemną lekturą, ale czytałam różne opinie o książkach Dessen, od tych bardzo dobrych do bardzo złych.
UsuńZaciekawiła mnie ta Picoult.
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo ciekawi.
UsuńJodi najnowsza już przeczytana :) teraz czekam na Chemika :)
OdpowiedzUsuńCzytałam Twoją recenzję :)
UsuńKwietniowe nowości również mnie interesują, a w miesiącu marcu sporo przeczytałaś. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńNo, szału nie ma, ale nie jest też źle ;)
UsuńNiezły stosik. ;) Szczególnie ciekawią mnie "Kalesony Sokratesa", czekam na recenzję. "Chemik" Pani Meyer bardzo mnie intryguje, chyba będę musiała po niego sięgnąć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://sunny-snowflake.blogspot.com/
Recenzja już niedługo :)
UsuńWiększość tych premier również wpisuje się w moje zainteresowania czytelnicze. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Bardzo się cieszę :) W kwietniu nie zainteresowało mnie wiele nowości, ale te wydają się być godne uwagi.
Usuń