sobota, 26 września 2020

Cykl "Wielkie płaszcze" t. 1 - "Ostrze zdrajcy" Sebastian de Castell


Przeważnie powieści w stylu fantasy opowiadają o losach niezmordowanych bohaterów, wychwalanych  przez wszystkich lub skrytych, którzy postanawiają zmienić coś w swoim otoczeniu, walczyć z systemem. Rzadko trafiają się powieści, a przyznam, że ja nie trafiłam na takie do tej pory, gdzie głowni bohaterowie są traktowani jak najgorsi wrogowie, margines społeczeństwa. Właśnie takie nietuzinkowe postaci Sebastian de Castell postanowił przedstawić w swoim cyklu o Wielkich Płaszczach.

Falcio, Brasty i Kest to waleczna trójka, kiedyś obrońcy króla. Jednak pewno wydarzenie sprawiło, że zaczęto ich postrzegać jako antybohaterów. Ludzie na nich plują, nazywają obdartymi płaszczami. Teraz panowie podejmują się różnych zadań i przyjmują zlecenia. Tym razem czeka ich misja ochrony pewnej szlachcianki.

Ostrze zdrajcy to świetny początek cyklu. Castell stworzył bohaterów pełnokrwistych i pełnowymiarowych, wyróżniających się na tle innych. Przede wszystkim Falcio, Brasty i Kest mają niesamowite poczucie humoru. O ile Falcio jest świetny w swoich sarkastycznych wypowiedziach, ale ma głowę na karku, o tyle Brasty często udaje głupiego bądź amanta, by tylko, no cóż, dobrać się napotkanym damom do majtek. Najpoważniejszym z nich jest Kest, jednak i ten potrafi zawsze wtrącić swoje trzy grosze do rozmowy.

Fabuła w głównej mierze toczy się wokół Falcia, to jego przeżycia poznajemy w retrospekcjach. Dzięki temu wiemy jak trafił do Wielkich Płaszczy, wiemy że nosi w sobie znamiona tragedii sprzed lat ukazując, że drzemie w nim po trosze nutka szaleństwa.

Castell stworzył intrygujący świat, ciekawy i różnorodny, pełen przemocy i brudu. Książka wypełniona jest akcją niemal po brzegi i przyznam, że czasami mnie to męczyło. Za dużo opisów walk i sposobów fechtunku zamiast zaciekawić, sprawiało, że rozdziały mi się dłużyły. Jednak rozumiem zmysł, tym bardziej, że książka idealnie wpisuje w gatunek powieści z zakresu płaszcza i szpady.

Ostrze zdrajcy to świetny początek cyklu, mnie historia zaciekawiła na tyle, że już czytam kolejny tom. Uważam, że ta książka to gratka dla miłośników fantastyki. 


Tytuł: Ostrze zdrajcy

Cykl: Wielkie Płaszcze

Tytuł oryginału: Traitor's Blade

Autor: Sebastian de Castell

Tłumaczenie: Paweł Podmiotko

Data wydania (Pl): 24 maja 2017

Liczba stron: 420

Wydawca: Insignis

ISBN: 9788365315991

Gatunek: fantastyka

5 komentarzy:

  1. Fantastyki nie czytam, więc to nie dla mnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że cała seria będzie trzymała wysoki poziom.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię czasem sięgnąć po fantastykę. A jeżeli wiąże się jeszcze z poczuciem humoru, to ja biorę w ciemno!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak mi się to dobrze czytało :) mam nadzieję, że uda mi się kiedyś wrócić do tego cyklu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)