Powieść Claire Contreras zaintrygowała mnie swoim opisem. Bardzo lubię historie z nutką tajemnicy, ukazujące przeszłość bohaterów. Okazało się, że ta książka wciągnęła mnie bez reszty już od pierwszej strony.
Główna bohaterka powieści jako czterolatka straciła rodziców, przeżyła traumę i trafiła najpierw do ciotki, a później do rodziny zastępczej. Jako zagubiona dziewczynka poznała Cole'a, który stał się jej wsparciem i przyjacielem.
Blake i Cole to obecnie dorośli ludzie, a ich więź jest ciągle żywa. Mimo tego, że do tej pory byli jedynie przyjaciółmi, da się iskierki przeskakujące między tą dwójką. Cole przez lata stanowił dla Blake oparcie, dziewczyna tak mocno obawia się utraty przyjaciela, że nie chce mu wyznać swoich uczuć.
Jednak nie wątek romantyczny jest najważniejszych dla toczącej się historii, a ten dotyczący tajemnic z przeszłości i traumatycznych przeżyć mających miejsce w dzieciństwie Blake. Dziewczynę nieustannie dręczę koszmary, próbuje odnaleźć siebie, znaleźć swoją tożsamość. Jej przeszłość ją dogania i okazuje się bardzo niebezpieczna, nie tylko dla niej, ale też dla jej bliskich.
Książkę czyta się jednym tchem, bo napisana przez Claire Contreras jest bardzo intrygująca. Całość uzupełniają bardzo prawdziwe dialogi, często przepełnione ironią. Dzięki nim powieść czyta się z prawdziwą przyjemnością i chce jak najszybciej poznać dokąd ta historia zmierza.
Nie ma światła w ciemności Claire Contreras to bardzo dobry początek cyklu. Akcja wciąga i intryguje, zapowiadając fantastyczną historię. Już nie mogę się doczekać drugiego tomu.
Tytuł: Nie ma światła w ciemności
Tytuł oryginału: There is No Light in Darkness
Autor: Claure Contreras
Tłumaczenie: Monika Wiśniewska
Liczba stron: 280
Data wydania: 19 czerwca 2019
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Czuję się zachęcona do poznania tej historii. 😊
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie historie.
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się, że książka jest tak dobra, bo właśnie do mnie dotarła. :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, chętnie zwrócę uwagę na ten tytuł. :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ale Twoja recenzja jest kusząca. Chyba muszę się rozejrzeć za jej powieścią, a ta przyciąga uwagę.
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem zachęcająco- mówisz że to początek cyklu? Zapowiada się fajnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Lubię takie delikatne połączenie gatunków, a rozwiazywanie tajemnic przeszłości to motyw którego czesto szukam
OdpowiedzUsuńUnikam książek, które są częścią serii, zaczęłam kilka i nie mogę skończyć
OdpowiedzUsuń"Nie ma światła w ciemności" to jedna z tych książek, które po rozpoczęciu nie pozwalają odłożyć się na półkę. Fabuła wciąga, przeszłość głównej bohaterki intryguje, a wszystkiemu towarzyszą emocje. Doskonałe połączenie - szczególnie na wakacje, więc polecamy wraz z Tobą! :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jak najbardziej w moim klimacie :)
OdpowiedzUsuńRecenzja spowodowała, że muszę sięgnąć po tą książkę
OdpowiedzUsuń