Sierpień kojarzy mi się z Jeżycjadą. Zawsze w wakacje czytałam powieści Musierowicz, uznałam więc, że jeśli mam okazję to zrobić, to nie mam co zwlekać. Tym razem sięgnęłam po Idę sierpniową.
Borejkowie wyruszają na wakacje. Nad jeziorem niemiłosiernie leje, jest okropnie nudno, na domiar złego Gabriela non stop całuje się z Pyziakiem, a wiele codziennych obowiązków spada na barki Idy. Dziewczyna więc postanawia zawinąć kiecę i wrócić do Poznania. W trymiga wsiada do PKS-u i trafia do mieszkania swojego wujka. Gdy ten zaczyna podejrzewać, że narwana Ida przyszła po pożyczkę, dumna dziewczyna zaczyna szukać pracy. Tak trafia do pana Paszkowskiego w charakterze damy do towarzystwa. To wydarzenie rozpoczyna całą lawinę wydarzeń, tych przezabawnych i wzruszających.
Ida jest jedną z ciekawszych bohaterek utworzonych przez Małgorzatę Musierowicz. Jest rezolutną hipohondryczką, która bardzo stara się być skupioną jedynie na sobie, ale zdecydowanie lepiej wychodzi jej ratowanie świata. Niby przez przypadek pomaga wszystkim wkoło, ale nawet w sytuacjach, w których niejeden straciłby głowę, Ida zachowuje zimną krew.
Kolejna część Jeżycjady przenosi czytelnika niczym wehikuł czasu do czasów PRL-u, kartek i niedostatku. Mimo tego, Ida radzi sobie doskonale. Umie zrobić coś z niczego, nawiązuje więzi, które ostatecznie pozwolą uwierzyć jej w siebie i pomagać innym. Musierowicz ukazuje ten inny świat, gdzie znajomości rozpoczynało się w realnym świecie i nie wgapiało nieustannie w ekrany smartfonów.
Ida sierpniowa zafundowała mi świetny czas z książką. Z przyjemnością wróciłam do lektury serii, którą swego czasu darzyłam nabożną czcią. Na pewno będę kontynuować czytanie kolejnych tomów.
Tytuł: Ida sierpniowa
Autor: Małgorzata Musierowicz
Seria: Jeżycjada
Data wydania: 1988 (wznowienia 1992 i 2002)
Liczba stron: 184
Wydawnictwo: Akapit Press
Wiesz, to była moja ulubiona część <3
OdpowiedzUsuńJako dziecko, uwielbiałam książki tej autorki. 😊
OdpowiedzUsuńA wiesz, tej części nie czytałam. Muszę to nadrobić!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)