piątek, 31 lipca 2015

Dziewczyna, która nie chciała umrzeć i morderca, który nie powinien żyć - Lauren Beukes "Lśniące dziewczyny"

Kiedy sięgnęłam po Lśniące dziewczyny, początkowo pomyślałam: co ja wypożyczyłam? W życiu nie przebrnę przez tę książkę. Dłużyły mi się opisy, mieszały wątki, irytował ordynarny język Harpera, jednego z bohaterów. Dosłownie wszystko było nie tak. Całe szczęście, po kilku rozdziałach moje zdanie o niej się zmieniło. Fabuła wciągnęła mnie bez reszty, żywe dialogi sprawiały, że powieść czytało się łatwo, a opisy przedstawiające bohaterów pozwalały zżyć się praktycznie z każdym z nich. 

Szczególnie przypadła mi do gustu główna bohaterka Kirby Mazrachi, która stała się niedoszłą ofiarą morderstwa. Razem z dziewczyną próbowałam dociec szczegółów zbrodni,  połączyć ze sobą pozornie niepasujące elementy układanki. Osobowość Kirby została wyraziście nakreślona, a sama bohaterka przedstawiona jako silna kobieta, która mimo tego, że jej życie legło w gruzach, po tym jak udało jej się przeżyć próbę zabójstwa, stara się  żyć dalej. Co prawda nieustannie próbuje  odgadnąć, kto mógł być jej niedoszłym mordercą, ale stara się normalnie funkcjonować.

Ciekawym zabiegiem jest ukazanie różnych dziesięcioleci XX wieku, ich klimatu i odmiennych kobiet żyjących w każdym z tych czasów, dla których wspólnym mianownikiem jest właśnie Dom i Harper. 

Podczas czytania podziwiałam autorkę za ogrom pracy jaki włożyła, 
by jak najbardziej przybliżyć atmosferę panującą w trakcie podróży w czasie. Niepokoiło mnie natomiast przedstawienie mordercy. Lauren Beukes bardzo dokładnie oddała jego zaburzenia psychiczne, agresję, brak skrupułów. Zrobiła to w taki sposób, że momentami ciarki przechodziły mi plecach. 

Trzeba mieć  na uwadze, że książka jest bardzo brutalna, a opisy morderstw mogą przerazić wrażliwsze osoby.

Muszę przyznać, że „Lśniące dziewczyny” to dla mnie jedna z lepszych powieści,  jakie miałam okazję przeczytać ostatnimi czasy i na pewno sięgnę po "ZOO city" jak tylko będę miała okazję.





Polecam obejrzeć też filmową zapowiedź książki. 

2 komentarze:

  1. O, nie słyszałam o tej książce, a Twój opis tej lektury brzmi kusząco! :) Zapisuję ją sobie na listę "chciejczytek" :) Lubię takie mroczne historie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się bardzo podobała i dziwi mnie trochę jej niska ocena na Lubimy Czytać. Jednak jak to mówią: o gustach się nie dyskutuje.

      Usuń

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)