Pierwszy tom Cynamonowej trylogii totalnie mnie zauroczył. Książka spodobała mi się na tyle, że z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnej części, mimo tego, że nastolatką już dawno nie jestem, a książka docelowo dla tej grupy wiekowej jest przeznaczona.
W drugim tomie Vicky znowu musi zmierzyć się z przeskokami do innego wymiaru. Tym razem poznaje kolejny i razem ze swoją przyjaciółką wymyśla listowy system komunikacji z inną wersją siebie. W poprzednim tomie, nasza główna bohaterka irytowała się zmianami wprowadzanymi w jej życie, tym razem to ona miesza w życiu dziewczyny, z którą się zamienia.
W realnym świecie natomiast Vicky zaczyna na poważnie umawiać się z Konstantinem, jej ciotka szuka miłości życia, do pensjonatu dziadków wprowadza się nawiedzona Rozalia, a jej mama zaczyna widywać się z burmistrzem. Dodatkowo Vicky odbywa praktyki zawodowe w piekarni.
Po przeczytaniu Cynamonu, kłopotów i mnie utwierdziłam się w przekonaniu, że warto było czekać na kolejną część tego cyklu. Autorka po oraz kolejny porwała mnie swoim poczuciem humoru i szaloną konstrukcją świata przedstawionego. Książka jest niesamowitą komedią pomyłek. Podróże Vicky odbywają się zawsze w najmniej oczekiwanym momencie, co komplikuje niesamowicie jej życie, a w czytelniku wzbudza niepohamowaną wesołość.
Uwielbiam absurdalność humoru Dagmar Bach. Autorka ma talent do tworzenia niezwykłych historii, tych mogących się przydarzyć każdemu i tych całkowicie fantastycznych, które rozbawiają do łez i sprawiają, że przez książkę brnie się z przyjemnością.
Bardzo podoba mi się także zróżnicowana konstrukcja bohaterów. W tym tomie mogliśmy nieco więcej dowiedzieć się o ojcu Vicky. Poza tym dokładniej poznajemy Konstantina, ciocię Polly, a także mamy okazję przeczytać o zupełnie nowych bohaterach.
Autorka nie zdradza za wiele, dalej nie wiem czemu Victoria przeskakuje do innych wymiarów. Dzięki temu niesamowicie wzrasta apetyt na ostatni tom trylogii.
Cynamon, kłopoty i ja Dagmar Bach to fantastyczna kontynuacja. Powieść jest wspaniałe skonstruowana i zawiera wszystkie elementy, którymi oczarował mnie pierwszy tom. Jeśli jeszcze tej książki nie znacie, a lubicie prozę podobną do twórczości Kerstin Gier to nie macie na co czekać. To zdecydowanie książka dla was.
Tytuł: Cynamon, kłopoty i ja
Tytuł oryginału: Zimt und Zuruck
Autor: Dagmar Bach
Tłumaczenie: Anna Urban
Data wydania (Pl): 18 września 2019
Liczba stron: 384
Wydawnictwo: Media Rodzina
Recenzja napisana dla portalu bookhunter.pl
Za egzemplarz powieści dziękuję księgarni internetowej gandalf.com.pl
Fajny tytuł :) Serii nie znam. Wygląda na cykl dla młodzieży z pewnością wśród ich znajdzie swoich czytelników.
OdpowiedzUsuńLubię książki pełne zwariowanego humoru, więc chętnie przeczytam i tę pozycję. :)
OdpowiedzUsuńCzemu ja jeszcze nie miałam styczności z tymi książkami? Może jestem stara, ale na bank bym się przy nich dobrze bawiła! :)
OdpowiedzUsuńZapisuje sobie tytuł za jakiś czas podrzucę te książki córkom. Mnie motyw przeskakiwania międzt wymiarami jakoś nie bawi ale nastolatki powinny być zainteresowane
OdpowiedzUsuńSpadłaś mi z nieba tym tytułem, rozglądam się za jakimś dodatkiem do prezentu dla nastolatki...to będzie strzał w dziesiątkę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)