czwartek, 9 czerwca 2016

Stosikowe plany czerwcowe

Ten miesiąc jest dla mnie szczególny.  Mówią, że winny się tłumaczy, a ja trochę czuję się winna, że tak zniknęłam. Blogowy urlop jeszcze chwilę potrwa, bo w tym roku na wakacje wyruszam już w czerwcu. Nie przygotowywałam postów na zapas i dostęp do internetu będę mieć dość mocno ograniczony przez kolejne tygodnie.
Wracam pod koniec czerwca, mam nadzieję, że ze zdwojoną siłą i ilością postów :)
Wakacje cieszą mnie również wolnym czasem. Ostatnio byłam dość mocno zabiegana i brakowało czasu na wszystko, na czytanie również. Mam nadzieję, że nadrobię parę lektur, bo na wakacje mam zamiar zabrać poniżej ukazane książki. 


egzemplarze recenzenckie otrzymane od Wydawnictwa Kobiecego


Dobre wieści Dana Perino - wspomnienia współpracownicy George'a W. Busha, który nie słynie z dobrych manier i okrzesania. Jak rzeczniczka prasowa radziła sobie z jego częstymi wpadkami? Jak wyglądało jej życie w Białym Domu? Tego się z chęcią dowiem :)


Dwadzieścia siedem snów Marta Alicja Trzeciak - o książce słyszałam wiele dobrego, że jest cudowna, magiczna i przenosi w fantastyczny książkowy świat. Mam nadzieję, że mnie również urzeknie.



Biorę sobie ciebie Eliza Kennedy - spontanicznie wypożyczona z biblioteki. Zaczęłam czytać, na razie nie zachwyca.

Śledztwo na cztery ręce Agatha Christie - książka zalegająca na regale i nieustannie czekająca na swoją kolej. Powinnam dostać za to po tyłku. 


Niezgodna Veronica Roth - uwielbiam Igrzyska Śmierci, a o Niezgodnej słyszałam, że jest ich kalką. Przeczytamy, zobaczymy.

Dodatkowo planuję skończyć Anarę Marcina Zajdlera, która póki co jest zaskakująco dobrą historią oraz Amerykański sen Michała Majewskiego, które ukazały się nakładem Wydawnictwa Psychoskok. 



Przy okazji przypominam o trwającym w czerwcu konkursie. Póki co zgłosiła się jedna osoba, więc szanse na wygraną są ogromne. 
Co do zadania konkursowego wystarczy podać jedynie tytuł i autora książki. 













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)