piątek, 19 czerwca 2020

Śledztwo po latach - "W głębi lasu" Harlan Coben



Nigdy nie przepadałam za prozą Harlana Cobena i nie rozumiałam fenomenu jego popularności. Przeczytałam dwie z jego powieści i nie znalazłam w nich nawet elementu, jaki byłby w stanie mnie zainteresować. Skusiłam się jednak po raz trzeci, ze względu na Netflixowy serial. Wychodzę z założenia, że najpierw książka, później film. Dodatkowo zainteresował mnie fakt, że serial jest polską produkcją, która zdaje się elektryzować wszystkich wkoło. 


Głównym bohaterem powieści jest Paul Copeland będący prokuratorem. Mężczyzna nieustannie zmaga się z duchami przeszłości, śmiercią swojej żony i siostry. Szczególnie ta druga sprawa nie daje mu spokoju, gdyż jego siostra została zamordowana. Po dwudziestu latach pojawiają się jednak nowe fakty, a Paul zaczyna dostrzegać cień nadziei. 


W głębi lasu bardzo mnie zaskoczyło swoją wielowątkowością i wielopoziomowością. Jednocześnie ukazane zostało kilka motywów. Główny krążył wokół morderstwa w lesie, pozostałe dotyczyły śmierci żony Copelanda, kolejnym była rozprawa dotycząca gwałtu. W tej mnogości można się początkowo pogubić. Zarówno w fabule, jak i w ilości bohaterów. Pojawia się wiele nazwisk, które ciężko połączyć z wydarzeniami, z czasem jednak łatwo idzie się odnaleźć w prowadzonej linii fabularnej, a całość nabiera sensu trzymając w napięciu do samego końca. 

Autor umiejętnie wodzi czytelnika za nos, udaje mu się to wyśmienicie poprzez budowę postaci. Żaden z bohaterów nie jest krystalicznie czysty, co chwilę na światło dzienne wychodzą kolejne fakty. W pewnym momencie trudno rozróżnić kto ma rzeczywiście czyste intencje, a kto zdecydowanie coś ukrywa.

Książka Cobena to nie tylko dobry, trzymający w napięciu thriller. Powinna się też spodobać wielbicielom powieści obyczajowych ze względu na rozbudowany charakter przedstawionych postaci, ale też tych, którzy mają ochotę na szczyptę romansu. 

Poza tym powieść tętni muzyką. Razem z bohaterami słuchany płynących z radia dźwięków i piosenek. Autor przywołuje znanych artystów, cytuje teksty ich utworów. 

Jak pisałam wcześniej, dotąd nie po drodze było mi z prozą Cobena. Jednak W głębi lasu skradło moje serce, a cała opowieść wydała się na tyle intrygująca, że z pewnością jeszcze spróbuję dać się zaczarować kolejnym powieściom autora. W każdym razie, teraz czas na serial. 


Tytuł: W głębi lasu
Tytuł oryginału: The Woods
Autor: Harlan Coben
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki
Data wydania wznowienia ze zdjęcia (Pl): 3 czerwca 2020
Liczba stron: 432
Wydawca: Wydawnictwo Albatros





Recenzję przeczytacie również na portalu bookhunter.pl
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Albatros

10 komentarzy:

  1. Niesamowita książka, przeczytałąm ją w 2dni, ciężko sie odniej oderwać

    OdpowiedzUsuń
  2. Napięcie najwyższych lotów, nie sposób oderwać się od stron książki zanim nie dojdzie się do ostatniej. Z przyjemnością poddajemy się niecierpliwemu wyczekiwaniu, spragnieni poznania, co Harlan Coben przygotował w kolejnych rozdziałach. Intryga mocno zapętlona, solidnie osadzona, perfekcyjnie umotywowana. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam twórczość tego autora i wszystkie jego książki czytam w ciemno. Po tę również na pewno sięgnę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie Coben nadal jest tajemnicą, a serialu póki co nie zamierzam oglądać. Wolę zacząć od książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za prozą Cobena, robiłam kilka podejść do jego książek, ale mi nie podeszły.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopiero niedawno miałam pierwsze spotkanie z twórczością Cobena - okazało się udane, zatem na pewno sięgnę po inne jego powieści.

    OdpowiedzUsuń
  7. Może przeczytam ale ostatnio trochę głośno o tej powieści.

    OdpowiedzUsuń
  8. "W głębi lasu" to moja ulubiona powieść Cobena.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ponoć serial, kolokwialnie mówiąc, wymiata;) Ja chyba jednak również zacznę od książki. Ta kolejność zawsze jest lepsza:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam i mnie niestety nie przypadł do gustu.

      Usuń

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)