czwartek, 26 listopada 2020

"Anonimowa dziewczyna" Sarah Pekkanen, Greer Hendricks




Jesień to idealny moment na czytanie kryminałów. Właśnie o tej porze roku mam na nie największą ochotę. Gdy tylko dowiedziałam się o Anonimowej dziewczynie Sarah Pekkanen i Greer Hendricks oraz przeczytałam, że to jedna z najbardziej wyczekiwanych książek 2019 roku, wiedziałam że będę musiała się z nią zapoznać. Czy było na co czekać?

Jessica jest makijażystką. Podczas jednej z sesji z klientką, dowiaduje się o badaniu psychologicznym prowadzonym przez doktor Shields. Badanie to jest dobrze płatne, a dziewczyna potrzebuje pieniędzy. Badanie zmusza ją do refleksji i prowokuje do wyznań. Jej relacje z doktor prowadzącą badanie zacieśniają się  na tyle mocno, że dziewczyna zaczyna tracić grunt pod nogami i gubić się w dziwacznych wytycznych.

Anonimowa dziewczyna to thriller, który mocno namieszał mi w głowie. Początkowo błaha historia rozwija się w szaleńczy rollercoaster wydarzeń. Do połowy książki zupełnie nie wiedziałam na czym polega fabuła, gubiłam się we własnych domysłach. Książka podzielona jest na kilka części, a każda kolejna przynosi nowe rewelacje.

Bardzo podobała mi się budowa bohaterów. Jessica to skromna dziewczyna, pogubiona, żyjąca z traumą z przeszłości. Ma wiele tajemnic, których nie ujawnia nawet przed najbliższymi. Nie potrafi zbudować trwałej relacji, szuka przygód, jej życie w głównej mierze kręci się wokół zarabiania pieniędzy, które przeznacza na rehabilitację siostry. Doktor Shields natomiast to pewna siebie kobieta, wierząca w powodzenie każdego swojego projektu. Potrafi kłamać i manipulować, podawać się za inną osobę niż jest w rzeczywistości. Robi to na tyle sprytnie, że wielu potrafi jej zaufać, daje się jej zwieść.

Ta książka to istny emocjonalny rollercoaster. Początkowo spokojne tempo akcji z każdą kolejną stroną przyspiesza. Autorki mamią, rzucają fałszywe tropy, igrają z czytelnikiem i jego domysłami. Narracja z dwóch punktów widzenie także potęguje to wrażenie, jeszcze bardziej myli tropy.

Przyznam, że do tej pory niespecjalnie wierzyłam w duety literackie. Wszystkie, na które trafiałam były niedopracowane,  brakowało tym, książkom spójności i logiki, czego nie można zarzucić powieści Pekkanen i Greer. Jest ona napisana rzetelnie, nie odnosi się wrażenia, że czegoś jej brakuje lub coś nie gra.

Anonimowa dziewczyna to thriller psychologiczny, który wywiera niesamowite wrażenie. To powieść, w której praktycznie do samego końca nie można mieć pewności kto jest dobry, a kto zły. To świetna pozycja na jesienne wieczory. Warto było na nią czekać.


7 komentarzy:

  1. ja raczej w tym okresie sięgam po spokojniejsze lektury, ale może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Thrillera psychologicznego nigdy nie odpuszczam. Ta książka czeka na swoją kolej. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tę książkę, bardzo przyjemnie mi się ją czytało <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Po przcezytaniu tej książki miałam o niej pozytywne mniemanie, ale teraz już nie pamiętam niczego. Też czytałam ją na jesieni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W tego typu klimatach czytelniczych średnio się odnajduję i nie sięgam po nie często. Zaciekawił mnie opis fabuły, jednak wydaje mi się, że książka mogłaby być dla mnie zbyt intensywna, jak na początek. Tytuł jednak wart zapamiętania! :) Pozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię thrillery, i mimo, ze czytam też dużo innych gatunków, teraz np. powieść historyczną, to zawsze najchętniej wracam do thrillerów :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)