niedziela, 9 grudnia 2018

Podróże w czasie i szczypta miłości - "Świąteczny list" Elyyse Douglas




Z reguły najbardziej zaskakujące wydarzenia mają miejsce wtedy, gdy się ich nie spodziewamy. Ciekawa przygoda, spotkanie miłości życia czy osób najbliższych sercu jest z reguły zrządzeniem losu, zaledwie chwilą, momentem, którego tęsknie wyczekujemy, ale zupełnie nie potrafimy określić. Taka niespodziewana rzecz przytrafia się Eve Sharland, bohaterce powieści Świąteczny list Elyse Douglas. 

Eve ma słabość do antykwariatów. Potrafi spędzać godziny przeglądając stare rzeczy. W jednym z nich znajduje lampion i schowany w nim list z 1885 roku. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że adresatem listu była kobieta o takim samym imieniu i nazwisku, co główna bohaterka. Zaintrygowana Eve z miejsca kupuje znalezione rzeczy. Postanawia w zaciszu czterech ścian otworzyć list. Nie spodziewa się, że jego lektura będzie dopiero początkiem nieprawdopodobnych wydarzeń bowiem kobieta cofa się w czasie do 1885 roku.

Autorzy w bardzo przyjemny sposób poprowadzili fabułę opartą na podróży w czasie. Z precyzją odmalowali obraz XIX-wiecznego Nowego Jorku. W głównej mierze skupili się na charakterystyce mieszkańców. Ukazali zarówno ludzi bogatych i wpływowych, jak też warstwę najbiedniejszą. Zobrazowali zwyczaje Nowojorczyków, chociaż przyznam, że spodziewałabym się, że główna bohaterka ucząca się żyć w tamtych czasach wzbudzi większe zdziwienie, a ludzie szerzej będą komentować jej niecodzienne zachowanie. 

Wątek podróży w czasie łączy się tutaj z wątkiem miłosnym, który idealnie wpasowuje się w całą historię. Powieść jest odrobinę naiwna, próżno tu doszukiwać się czegoś odkrywczego, a jednak Świąteczny list czyta się błyskawicznie i nieskrywaną przyjemnością. Przez kartki książki niemal się mknie, co i rusz zaśmiewając się z przezabawnych sytuacji przytrafiających się Eve. 

Powieść ta to idealna lektura na przedświąteczny czas. Lekka, zabawna i wciągająca. Idealna na wieczór, by oderwać się chociaż na chwilę i zrelaksować nie myśląc o wszystkich świątecznych obowiązkach i kalendarzu wypełnionym po brzegi sprawami, które trzeba załatwić na już. 


Tytuł: Świąteczny list
Tytuł oryginału: The Christmas Eve Letter: A Time Travel
Autorzy: Elyse Douglas (Elyse Parmentier i Douglas Pennington)
Tłumaczenie: Juliusz Poznański
Liczba stron: 430
Data wydania (Pl): 15 listopada 2018
Wydawnictwo: Kobiece




Tę i inne świąteczne powieści znajdziecie na liście bestsellerów księgarni taniaksiazka.pl

4 komentarze:

  1. Jeśli będę miała ochotę na lekką, świąteczną lekturę, na pewno wezmę pod uwagę ten tytuł. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie nie obyło się bez kilku zastrzeżeń, ale generalnie to bardzo przyjemna lektura. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może się skuszę, bo bardzo lubię wątek podróży w czasie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi całkiem nieźle, może się skupię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)