piątek, 23 lutego 2018

Pogrzebana prawda - "Dziecko" Fiona Barton



Można pogrzebać historię, ale nie da się ukryć prawdy - to hasło reklamujące thriller Fiony Barton od razu przykuło moją uwagę i wzbudziło ciekawość. Już po przeczytaniu powieści, muszę przyznać, że już dawno nie spotkałam się z tak trafnym podsumowaniem treści.

Cztery kobiety, cztery historie splatające się w jedna spójną i zaskakującą całość.


KTO?


Kate - dziennikarka, która nie zna słowa nie, potrafi wetknąć swój nos dosłownie wszędzie, a dzięki latom praktyki potrafi praktycznie od każdego wyciągnąć interesujące ją informacje. To jej artykuł powoduje całą lawinę wydarzeń, to ona dociera do praktycznie każdego związaneo ze sprawą, to ona sprawnie łączy fakty, odkrywa skrywane przez lata tajemnice. To rasowa dziennikarka, która nie jest w stanie zrozumieć fenomenu internetowego prezentowania wiadomości, gdzie największą popularnością cieszą się ploteczki z zycia celebrytów.

Emma - zahukana edytorka tekstu, próbującą stworzyć coś wartego uwagi z nawet najbardziej dennego dzieła ghost writera. Artykuł Kate przypomina jej o przeżyciu sprzed lat, wzbudza czułą strunę w jej duszy i umyśle i każe się podzielić swoim cierpieniem. Mimo że jej narracja jako jedynej poprowadzona została pierwszoosobowo, jest ona najbardziej tajemniczym ogniwem całej historii.

Angela - starsza pani, której w młodości porwano córkę ze szpitala. Całe życie tej kobiety podporządkowało się temu wydarzeniu., Angela mimo upływu lat nie potrfai pogodzić się ze stratą, nie jest w stanie zapomnieć o swojej malutkiej Alice ani wybaczyć sobie, że dosłownie na moment zostawiła dziecko samo. Żyje w poczuciu ogromnej winy i tragedii, tak jak cała jej rodzina.

Jude - matka Emmy. Egoistyczna kobieta, która po trupach dąży do celu. Jest w stanie poświęcić naprawdę wiele, wręcz nieprawdopodobnie wiele. To człowiek bez skrupułów, o wątpliwej moralności, ale wymagający wiele od innych i oczekujący bezgranicznego oddania.




JAK?


Na jednej z ulic podczas budowy znalezione zostają kości niemowlęcia. Kate postanawia napisać o tym artykuł, co wywołuje prawdziwą lawinę niecodziennych wydarzeń. Angela przeczuwa, że znaleziono zwłoki Alice, jej porwanej przed laty córeczki. Emma natomiast postanawia podzielić się ze światem tragedią, która przydarzyła się jej lata temu. Jedynie Jude wydaje się skupiać wyłącznie na sobie i nie przejmować nieszczęsnym artykułem.

Dziecko to dobrze skonstruowany thriller, który w głównej mierze opiera się na dziennikarskim śledztwie. Krótkie rozdziały opisujące zamiennie losy wszystkich bohaterek tylko potęgują ciekawość i sprawiają, że od książki po prostu nie można się oderwać. Pochłania się ją z coraz większym apetytem, oczekując na finalną eksplozję nieoczywistych faktów w zakończeniu. 
To właśnie misternie skonstruowana intryga rozgrywająca się na przestrzeni lat jest siłą tej powieści. To dzięki niej książka trzyma w napiciu praktycznie do samego końca, a nawet wcześniejsze odkrycie zagadki nie psuje przyjemności ani nie powoduje braku satysfakcji z lektury. 

Fiona Barton stworzyła książkę, której nie sposób odłożyć nie poznając zakończenia. Dziecko to thriller, który intryguje, przyciąga barwnością bohaterów i nietuzinkową fabułą. To powieść, którą zdecydowanie warto poznać. 


Tytuł: Dziecko
Tytuł oryginału: The Child
Autor: Fiona Barton
Tłumaczenie: Agata Ostrowska
Data wydania: 15 lutego 2018
Liczba stron: 544
Wydawnictwo: Czarna Owca


Recenzja napisana dla portalu:

link do recenzji

3 komentarze:

  1. Lubię thrillery, ,,Dziecko" chętnie przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Thriller to jeden z moich ulubionych gatunków, a na Dziecko mam chrapkę już od jakiegoś czasu.Ta książka koniecznie musi trafić w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiałam się nad sięgnięciem po tę książkę, ale finalnie się nie zdecydowałam. Aktualnie po prostu nie mam ochoty na thrillery, ale jak mnie najdzie ochota to rozważę ten, w końcu wciągający thriller to najlepszy thriller :D I ciekawy pomysł z tym połączeniem czterech historii kobiet w jedną !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)