sobota, 9 września 2017

O utracie - "Rok Szczura" Clare Furniss



Strata bliskiej osoby jest wydarzeniem wystarczająco ciężkim do udźwignięcia dla dorosłego, a co dopiero dla nastolatka, w którym buzują hormony, a najmniejszy problem urasta do sprawy wagi państwowej. Claire Furniss rozprawia się z tym tematem w Roku Szczura, a przyznać trzeba, że robi to z taką wprawą, jakby sama ciągle była nastolatką . 

Świat Pearl zawala się w mgnieniu oka. Umiera jej mama, a dziwnym zrządzeniem losu udaje się przeżyć jej nowo narodzonej siostrze, którą dziewczyna poetycko nazywa Szczurem. Świat Pearl traci wszelkie kolory, nie chce jej się żyć, a okazuje się, że mama, mimo śmierci znajduje sposób na kontakt z nią. Nie naciska, nie wypytuje, ale zdaje się wiedzieć o wszystkim i choć Pearl próbuje zataić przed nią najczarniejsze zakamarki swojego umysłu, to nie do końca jej się to udaje. 

Claire Furniss stworzyła przejmującą historię o radzeniu sobie ze stratą w wieku nastu lat. W końcu, który piętnastolatek spodziewa się trzęsienia ziemi w postaci śmierci swojego rodzica? Pearl ucieka w różne formy żałoby poczynając od nadmiernej nauki do skupienia jedynie na sobie. Dziewczynie trudno przyjąć do wiadomości, że cierpią też inni. Trudno jej się też pogodzić z faktem, że w obliczu takiej tragedii może sobie pozwolić na szczęście, że powinna żyć dalej, nie uważając, że wszystko straciło sens. 

Rok Szczura to przejmująca historia dla młodzieży, ale nie tylko. Moim zdaniem dobrze żeby sięgnęli po nią rodzice. Główna bohaterka przedstawia swoją osobą tak szeroki wachlarz destrukcyjnych zachowań, że warto się zapoznać z umysłem nastolatka. Nie dziwota, że Pearl obwinia swoją siostrę o śmierć mamy, w końcu zamiast pozostać przy bliskiej osobie, zyskała kogoś całkiem nowego, Szczura, który w żaden sposób nie miał wpływu na jej życie, oprócz tego, że pozbawił ją matki. Czy jednak dziewczyna mająca piętnaście lat powinna aż tak się zamartwiać, czy to normalne, że dopada ją depresja, uważa, że jest zdana wyłącznie na siebie?

Powieść Claire Furniss szturmem zdobyła moje serce, bo uwielbiam takie mądre i prawdziwe opowieści. To nie kolejna, cukierkowa historia, a kawałek prawdziwego życia i zmagań z jego czarnym obliczem. To książka o radzeniu sobie z własnymi uczuciami, depresją i pustką, która na zawsze gdzieś w nas pozostaje po stracie ukochanej osoby. 

Tytuł: Rok Szczura
Tytuł oryginału: The Year of the Rat
Autor: Claire Furniss
Data wydania (Pl): 20 lipca 2016
Liczba stron: 312
Wydawnictwo: Dwie Siostry



5 komentarzy:

  1. Zainteresowałaś mnie :) Intryguje mnie zawartość tej książki i to jak ją odbiorę.
    Dopiszę ją do mojej niekończącej się listy książek do przeczytania!

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam i cieszę się, że Cię zainteresowałam :)

      Usuń
  2. Też lubię mądre opowieści, zapamiętam tytuł!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow... coś mnie tknęło po tej recenzji. Książkę przeczytam jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)