poniedziałek, 13 marca 2017

Gdy życie się rozpada. I to dosłownie - "Eva, Teva i więcej Tev" Kathryn Evans


Wyobraźcie sobie, że macie jedynie rok, na marzenia, na życie pełną piersią, bo po jego upływie rozpadacie się i wyskakuje z was kolejna wersja, która zdążyła się już ukształtować w waszym wnętrzu. Nieprawdopodobne i przerażające? Teva musi się pogodzić z takim przebiegiem wypadków, bo co roku jej urodziny, zamiast dniem szczęśliwym, stają się ziszczeniem  jej koszmarów. Dziewczyna traci tożsamość i jest zamykana w domu jako Jedenastka, Dwunastka, Trzynastka... a nowa Teva przejmuje jej dotychczasowe życie. 

Kathryn Evans wymyśliła dla swej bohaterki życie jak z horroru. Teva nie snuje planów na przyszłość jak każda normalna nastolatka, bo przyszłość ją po prostu przeraża.  Jej matka pozostaje bierna wobec rozwoju wypadków, nie robi nic w kierunku, by dziewczynie pomóc. Dostosowuje się do sytuacji, nie zważając na jej cierpienia i wątpliwości.  Teva dwoi się i troi, by móc żyć dalej i uniknąć domowego więzienia, którego panicznie się boi. Do tego dochodzi lęk, czy aby wszystko, co wydawało się do tej pory prawdziwe, nie jest tylko wytworem jej wyobraźni.

Czasami zastanawiam się, jak by to było mieć przyszłość, a potem przypominam sobie, że się rozpadam. Nie jest łatwo rozmawiać z ludźmi, udawać, że wszystko jest w porządku. Nie jest i nie wiem, czy kiedykolwiek będzie. 

Pomysł na fabułę zawarty w książce Eva, Teva i więcej Tev jest jednym z najbardziej intrygujących w książkach młodzieżowych, jaki pojawił się na przestrzeni ostatnich lat. Któż chciałby stracić swoje dotychczasowe życie i swobodę, zostając zamkniętym w domu? Autorka dodatkowo flirtuje z umysłem czytelnika, dając do zrozumienia, że wszystko, czego Teva tak bardzo się obawia, może siedzieć tylko i wyłącznie w jej psychice. Dopóki wątek ten przedstawiany jest w taki sposób, książka ciekawi i chce się ją pochłaniać możliwie szybko. Niestety, prędko następuje rozwiązanie zagadki i powieść traci na swojej tajemniczości. Ma się wręcz wrażenie, że pisarka zmarnowała potencjał całej historii, która mimo swojej oryginalności, stała się po prostu szkolną opowiastką. Zabiegi zastosowane przez nią w początkowych rozdziałach powieści, nie znajdują odzwierciedlenia w jej rozwinięciu, co po prostu rozczarowuje. 

Teva z jednej strony dąży do celu, z drugiej pozostaje niezwykle bierna. Nie naciska zbytnio na swoją matkę, nie poszukuje interakcji ze swoimi poprzednimi wersjami. Zresztą ich wzajemne relacje bardziej przypominają siostrzane, nie czuć ich komórkowej więzi. Niewątpliwie najbarwniejszą bohaterką jest Piętnastka – zdeterminowana, owładnięta nienawiścią do Tevy, która skradła jej nie tylko wolność, ale też chłopaka. 

Eva, Teva i więcej Tev to książka, którą zdecydowanie wyróżnia jej nietuzinkowa fabuła. To powieść, którą warto wziąć do ręki, dla początkowego dreszczyku emocji. Przyznać trzeba, że jest niezłym debiutem, mimo mało satysfakcjonującego rozwinięcia akcji i zakończneia historii.  


Tytuł: Eva, Teva i więcej Tev
Tytuł oryginału: More of Me
Autor: Kathryn Evans
Tłumaczenie: Michał Zacharzewski
Data wydania (Pl): 15 lutego 2017
Liczba stron: 356
Wydawnictwo: YA!

Recenzja napisana dla portalu 



Wyzwania:




11 komentarzy:

  1. Za fantastyką nie przepadam, ale skoro mówisz, że warto przeczytać, to jeszcze się zastanowię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto dla początkowego dreszczyku, dla całej książki juz niekoniecznie.

      Usuń
  2. Fabuła rzeczywiście wydaje się osobliwa, ale nie jestem przekonana, czy polubię się z klimatem tej powieści. Może kiedyś. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie namawiam, bo mnie ostateczne zakończenie historii zawiodło.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Z jednej strony tak, z innej jest dość ugladzona, by po książkę mogli sięgnąć nastolatkowie.

      Usuń
  4. Ja lubię czytać debiuty, no przynajmniej zawsze daję im szansę, więc z chęcią sięgnęłabym również i po tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ciekawa jestem Twoich wrażeń, jeśli uda Ci się ją przeczytać :)

      Usuń
  5. Fabuła tej książki faktycznie wydaje się być bardzo intrygująca i niespotykana. Szkoda, że jej potencjał nie został całkowicie wykorzystany, ale mimo wszystko czuję, że warto po nią sięgnąć.
    Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej książki, pierwszy raz ją widzę na oczy, ale muszę przyznać, że fabuła wzbudziła moje zainteresowanie, dlatego dam jej szansę, jeśli kiedyś na nią natrafię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam, że poczułam się zaintrygowana, chętnie sięgnę po książkę, dam jej szansę. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)