środa, 27 kwietnia 2016

"Kiedy księżyc jest nisko" Nadia Hashimi - przedpremierowo


Temat uchodźców w dalszym ciągu nie schodzi z pierwszych stron gazet, jest jednym z głównych wątków nadawanych wiadomości, nieustannie rozgrzewa umysły Europejczyków i prowokuje dyskusje. Swoją cegiełkę w tej kwestii postanowiła dorzucić Nadia Hashimi, która jest córką afgańskich emigrantów, a także autorką znanej polskim czytelnikom powieści Afgańska perła.

Nadia Hashimi po raz kolejny wprowadza czytelnika w świat bajkowych opowieści, jednak fantastyczny wymiar powieści nie trwa długo, a sielanka dość szybko przeradza się w koszmar. Wskutek działania Talibów, którzy po wygranej z wojskami sowieckimi, przejęli władzę w Afganistanie, Feriba musi opuścić swój rodzinny kraj. Jest ona jedną z wielu, emigruje bo chce zaznać normalnego życia, nie chce ciągle żyć w obawie o los i zdrowie własnej rodziny, ciężko jest jej znieść nakazy nałożone przez Talibów, głównie na kobiety. Autorka po raz kolejny przybliża historię wschodu, pokazuje, że kiedyś ludzie wiedli tam normalne życie, kobiety nie musiały zasłaniać swoich twarzy, mogły pracować i posiadały równe mężczyznom prawa. To właśnie wojna z Sowietami przyczyniła się do wyniesienia do władzy Talibów i doprowadzenia Afganistanu do zacofania i zatracenia tego, co dotychczas udało się narodowi osiągnąć. 

Narracja w powieści prowadzona jest dwutorowo: przez Feribę i Selima, jej syna. Dzięki temu można poznać zarówno kobiece, jak i męskie przeżycia związane z emigracją do obcego kraju. Kiedy księżyc jest nisko jest powieścią drogi. Dość nietypowy początek, mający swoje korzenie w idyllicznym wręcz Afganistanie ukazuje przeobrażenie tego kraju w piekło. Tak, jak zostaje zniszczony kraj, tak też zostają zniszczone rodzinny, ludzie tracą swoich najbliższych, tracą zdrowie, sprawność, ale też poczucie bezpieczeństwa. By zyskać chociaż namiastkę tego uczucia decydują się na pozostawienie wszystkiego, co kochają i wyruszenie w daleką i niebezpieczną podróż. Zazwyczaj podczas tzw. powieści drogi ukazana zostaje przemiana wewnętrzna bohaterów. Tak jest też i tym razem. Feriba podczas trasy znajduje w sobie niepodważalne pokłady odwagi, Selim zaś z dziecka przeradza się w silnego mężczyznę.

Hashimi wyraziście nakreśla obraz współczesnych uchodźców. Ukazuje zarówno ludzi, którym w kraju nie pozostało nic, chociażby kobiety i dzieci, które pozostając w Afganistanie zostałyby z niczym, bez środków do życia. Opisuje także młodych mężczyzn, emigrantów ekonomicznych, którzy żyjąc w urągających warunkach także oczekują lepszej przyszłości, azylu by mogli egzystować w spokoju. W powieści nic nie jest czarne albo białe. Uchodźcy także nie zostali ukazani jako osoby czyste jak łzy. Zarówno wśród nich, jak i wśród ludzi napotykanych podczas wędrówki, występują osoby godne szacunku, dobrotliwe, ale też bohaterowie pozbawieni jakichkolwiek zahamowań i nieposiadający sumienia dewianci.

Powieść Kiedy księżyc jest nisko dotyka bardzo istotnego współcześnie problemu jakim jest emigracja. Autorka nie wskazuje po jakiej stronie stanąć, nie narzuca toku myślenia, mimo że sama pochodzi z rodziny, która nowe życie rozpoczęła na terenie Stanów Zjednoczonych. Uważam, że w natłoku medialnych informacji na temat fali imigrantów, warto poznać historię opisaną przez Nadię Hashimi, gdyż jest ona opowieścią dotykającą wielu bolączek współczesnego świata i zapewne na długo pozostanie w pamięci czytelnika.

Tytuł: Kiedy księżyc jest nisko
Autor: Nadia Hashimi
Tytuł oryginału: When The Moon is Low
Tłumaczenie: Ewa Morycińska-Dzius
Liczba stron: 392
Data wydania: 29 kwietnia 2016
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)