sobota, 12 marca 2016

"Drugie życie Bree Tanner" Stephanie Meyer






Do książek Stephanie Meyer podchodzę z wielka rezerwą i założeniem, że lepiej się pozytywnie zaskoczyć, niż niepotrzebnie zawieść. Saga Zmierzch, delikatnie mówiąc, nie jest moją ulubioną, natomiast Intruz jest dla mnie jedną z ciekawszych i najlepiej zapamiętywanych pozycji z pogranicza sci-fi/ fantastyki. Będąc w bibliotece skusiłam się na Drugie życie Bree Tanner, nie byłam jednak pewna, czy nie oddam tej książki bez czytania. Postanowiłam jednak cykl Zmierzchowy zakończyć, chociaż jak się niedawno okazało nie udało mi się to, gdyż właśnie ukazała się kolejna książka odgrzewająca ten temat.

W Drugim życiu Bree Tanner obserwujemy akcję z pozycji tytułowej bohaterki, młodziutkiej wampirzycy, która została wcielona do armii nowonarodzonych, by walczyć z rodziną Cullenów. Dziewczyna dopiero próbuje się zaznajomić ze swoją nowym zachowaniem, uczy się walczyć z pragnieniem, odkrywa, że trafiła do miejsca stworzeń zmanipulowanych, ślepo wierzących przywódcy oszukującego ich na każdym kroku. Spotyka ją wiele okrucieństw, ale udaje jej się poznać wartościowych członków swojej grupy. 

Muszę przyznać, że Drugie życie Bree Taner to bardzo zgrabna opowiastka. Po pierwsze dlatego, że mamy przedstawiony tutaj obraz wampirów dzikich, groźnych i wywołujących niepokój, a nie łagodnych jak baranki i świecących niczym sukienka Dody występującej na sylwestrowym koncercie. Po drugie ludzka (!) krew leje się strumieniami, pulsuje i wrze wpędzając nowonarodzonych w błędne koło zaspokajania pragnienia i szukania nowych ofiar. Po trzecie, co dla mnie jest największą zaletą, w książce tej nie występują opisy uczucia pary zakochanych w sobie gołąbków i ciągnące się przez kilkanaście stron dialogi, mające na celu zapewnienie kto, kogo bardziej kocha.  

Podsumowując muszę stwierdzić, że ta krótka opowiastka, jest dość udaną historią, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością.  Myślę, że może się podobać nie tylko fanom cyklu o Belli i Edwardzie, czego chodzącym przykładem jestem ja.


Tytuł: Drugie życie Bree Tanner
Autor: Stephanie Meyer
Tytuł oryginału: The Short Second Life of Bree Tanner: An Eclipse Novella
Tłumaczenie: Dobromiła Jankowska
Data wydania: czerwiec 2010
Liczba stron: 201
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie

6 komentarzy:

  1. Widziałam tę książkę w markecie za grosze, jednak się na nią nie zdecydowałam. Może jeszcze ją znajdę, bo lubię takie niezobowiązujące czytadełka.
    Pozdrawiam Justyna z książko miłości moja

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię ten dodatek. Chociaż moja miłość do Zmierzchu nie jest taka jak kiedyś, to jednak spędziłam przy tej książce miłe chwile ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj nie, staram się omijać wszystko co związane ze Zmierzchem szerokim łukiem. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba nie moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Zmierzch" to nie moje klimaty więc minęła mnie bokiem cała euforia z nim związana. Wierzę jednak, że miłośnikom ta historia może się bardzo podobać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To zupełnie nie moje klimaty,więc raczej sobie odpuszczę. Jedyną książką autorki,jaką mam jest "Intruz",lecz póki co musi cierpliwie czekać na swoją kolej... :) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)