poniedziałek, 18 stycznia 2016

Najlepsze i najgorsze książki minionego roku

Z dość dużym poślizgiem chciałam przedstawić listę pięciu najlepszych i pięciu najgorszych książek, jakie dane mi było przeczytać w 2015 roku. Muszę przyznać, że zeszły rok obfitował w dobrą literaturę i rzadko trafiałam na gorsze pozycje, które mnie rozczarowały.






Księżyc Myśliwych K.Krenz, J. Bielak
Recenzja tutaj

Tajemnicza, delikatnie mroczna, przesączona skandynawską magią książka, mimo że wydarzenia rozgrywają się na wyspie niemieckiej. Księżyc myśliwych z jednej strony jest kryminałem, ale nie takim twardym, męskim, lepiej wpisuje się w schemat literatury obyczajowej, z dobrze nakreślonymi postaciami.








Na Hester Street Topnieje śnieg D.Waugh
Recenzja tutaj


Powieść osadzona w latach 20-tych ubiegłego wieku. Pełna hollywoodzkiego przepychu, bali, muzyki, ale też krachu na giełdzie, biednej klasy robotniczej i nadziei na lepsze jutro. Książka jest pełna sprzeczności, ale w dobrym znaczeniu tego słowa. Historia w niej zawarta uczy, że nadzieja jest jak matka i nie powinna umierać, nawet wbrew zdrowemu rozsądkowi.









Siostrzyca J.Harding
Recenzja tutaj

Mroczna historia umiejscowiona w równie mrocznym dworze Blythe, relacjonowana przez niezwykle oczytaną, nastoletnią Florencję. Czy duchy przeszłości mogą pozostawiać trwałe ślady w naszym umyśle, czy jawa jest w stanie mieszać się ze snem tak, by nie sposób było odróżnić jedno od drugiego? Rozwiązanie tej zagadki funduje nam Harding w swojej powieści.









Echa pamięci K.Webb

Właściciel galerii sztuki wyrusza do miejscowości, gdzie jego ulubiony malarz zwykł spędzać wakacje. Nawet nie podejrzewa na jakie tajemnice się natknie i jakie duchy przeszłości wskrzesi.











List z powstania A.Klejzerowicz

O tym, jak przeszłość potrafi kłaść się cieniem na życie przyszłych pokoleń napisała Anna Klejzerowicz. Natykanie się na mylne tropy, fałszywe poszlaki i stare dokumenty stanowi codzienność bohaterek powieści, a finał jest tak niespodziewany, że nie sposób się go domyślić.












Lawendowy pokój N.George
Recenzja tutaj

Pani George usilnie starała się być Coehlo w spódnicy. Efekt wyszedł mizerny, przerysowany i z całkiem intrygującej powieści, Lawendowy pokój przerodził się w parodię samego siebie. 











Jamnik z kluskami O.Trzececka
Recenzja tutaj

Od pierwszej strony wiedziałam, że z tą książką się nie polubimy. Jestem jednak książkową męczennicą i dobrnęłam do końca. Ani na chwilę nie zmieniłam zdania. Niestety wspaniały, dowcipny tytuł zawierał bardzo marną treść.










Podziemny labirynt J.Rollins
Recenzja tutaj

Podziemny labirynt zapowiadał się ciekawie i intrygował, mniej więcej do połowy swej objętości, kiedy autor postanowił opisać dzikie teorie, których nie będę przytaczać, co by przypadkiem nie zaspojlerować treści. Cóż, szkoda zmarnowanego potencjału.







Eleonora i Marianna E.Tennat
Recenzja tutaj

Mam do napisania tylko tyle: Emma Tennat zdecydowanie oduczyła mnie sięgania po współczesne kontynuacje klasycznych powieści. 








Serena R.Rash

Wiem, że niektórzy uwielbiają tę książkę. Serena niczym prawdziwa Lady Makbet stepowych lasów robi wrażenie. Jest  jedyną kobietą, której boi się cały zastęp robotników. Historia wspaniała, napisana niczym wielkie klasyki, tylko… ja się po prostu nudziłam ją czytając. Serena to wspaniała, monumentalna opowieść i absolutnie nie umniejszam talentowi autora, czy samej treści, jednak ja się nią po prostu rozczarowałam. 









19 komentarzy:

  1. yyyyy to straszne! nie znam żadnej :( ale jamnik z kluskami brzmi źle o.O

    OdpowiedzUsuń
  2. Kojarzę tylko "Księżyc myśliwych" który czeka na półce, pozostałe - jestem Nemo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam przeczytać, bo to naprawdę dobra powieść. U mnie ostatnio półki uginają się od nieprzeczytanych książek, więc rozumiem :)

      Usuń
  3. Kojarzę niektóre ksiazki smutno ze nie czytałam żadnej z najlepszej piątki:( musze to nadrobić pozdrawiam
    http://wiktoriaczytarazemzwami.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. nie czytałam żadnej z tych książek, zainteresował mnie List z Powstania. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta powieść jest świetna i na długo pozostake w pamięci. Polecam :)

      Usuń
  5. Żadnej z Twoich najlepszych książek jeszcze nie czytałam. Co do "Lawendowego pokoju" to przeczytałam połowę i na tym się skończyło - nudaaa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ta książka to jedno wielkie rozczarowanie.

      Usuń
  6. ,,Jamnik z kluskami"? Naprawdę można tak nazwać książkę? :D Mnie by chyba sam tytuł odstraszył. Z chęcią zapoznam się z ulubieńcami bo z żadnym nie miałam styczności. :)
    Pozdrawiam,
    Geek of books&tvseries&films

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam tylko "Księżyc myśliwych" i zgodzę się, że książka zalicza się do najlepszych ;D
    Mam dużą ochotę na "Na Hester Street topnieje śnieg", chyba muszę się za nią rozejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nic tylko chwytać, to co dobre, i unikać to co złe - i można być szczęśliwym czytelnikiem :3

    OdpowiedzUsuń
  9. "Echa pamięci" to dla mnie fenomenalna powieść. Wszędzie ją polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A "Jamnik z kluskami" brzmi tak świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo chciałabym przeczytać "Echa pamięci" i "List z powstania", a jeśli chodzi o negatywną opinię "Lawendowego pokoju" - wiesz, że się z Tobą totalnie zgadzam. :-) "Pani George usilnie starała się być Coehlo w spódnicy. Efekt wyszedł mizerny, przerysowany i z całkiem intrygującej powieści, Lawendowy pokój przerodził się w parodię samego siebie" - no lepiej bym tego nie ujęła. :-))) W tych dwóch zdaniach zawarłaś wszystko, co myślę o tej książce. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że "Echa" i "List" spodobają Ci się, bo to naprawdę dobra literatura kobieca. Co do "Lawendowego pokoju" chciałabym coś dobrego napisać, ale niestety się nie da.

      Usuń
  12. Szczerze pisząc nie czytałam żadnej książki z tych wymienionych przez Ciebie,ale "Księżyc Myśliwych " mam zamiar kupić w niedalekim czasie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam jeszcze żadnej, ale ,,Serena" już od dawna na mnie czeka ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony po sobie ślad. Wszystkie komentarze są dla mnie ogromną motywacją :)